Przypomnijmy: przed wyborami parlamentarnymi w 2015 r. partia Nowoczesna – na czele której stał wówczas Ryszard Petru – powołała Fundusz Wyborczy oraz Komitet Wyborczy. Każdy z podmiotów miał odrębny rachunek bankowy.
Pomyłka przy dokonaniu przelewu
Nowoczesna przelała blisko 2 mln zł z konta partii – środki pochodziły z pożyczki – na konto Komitetu Wyborczego. Tymczasem zgodnie z przepisami należało najpierw dokonać przelewu na konto Funduszu Wyborczego, a dopiero stamtąd pieniądze powinny trafić na konto Komitetu Wyborczego.
Ten drobny z pozoru błąd sprawił, że w 2016 r. Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie finansowe Komitetu Wyborczego Nowoczesnej. Ugrupowanie odwołało się do Sądu Najwyższego.
Sąd Najwyższy odrzucił skargę, a Nowoczesna straciła miliony zł
W skardze argumentowano, że cała sprawa jest pokłosiem technicznego błędu, którego dokonał przemęczony działacz. Chodziło o Michała Pihowicza, który pełnił wówczas funkcję skarbnika Nowoczesnej. Te tłumaczenia nie przekonały Sądu Najwyższego, a skarga została oddalona.
Tym samym wspomniane wcześniej blisko 2 mln zł przepadły na rzecz Skarbu Państwa. Jakby tego było mało, Nowoczesnej obniżono roczną subwencję – która przysługiwała jej po wejściu do Sejmu – o 75 proc. Zamiast 6,2 mln zł, ugrupowanie otrzymało ok. 1,5 mln zł.
Odrzucenie sprawozdania finansowego za rok 2015
W 2016 r. PKW odrzuciła również sprawozdanie finansowe Nowoczesnej za rok 2015. Decyzja została oparta na tych samych przesłankach, co w przypadku odrzucenia sprawozdania finansowego Komitetu Wyborczego ugrupowania.
W efekcie Nowoczesna utraciła prawo do rocznej subwencji na kolejne trzy lata. Tym razem, działacze partii nie zdecydowali się jednak na złożenie skargi do Sądu Najwyższego, co – jak się właśnie okazało – będzie brzemienne w skutkach.
Sprawa została zaskarżona do trybunału w Strasburgu
W 2017 r. ówczesny przewodniczący Nowoczesnej Ryszard Petru skierował skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Jej przedmiotem było odrzucenie sprawozdania finansowego za rok 2015.
Politycy ugrupowania uznali bowiem, że poprzez wyciągniecie konsekwencji ze wspomnianych nieprawidłowości władze naszego kraju dopuściły się naruszenia art. 11 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który chroni prawo do swobodnego zrzeszania się.
Trybunał w Strasburgu odrzucił skargę Nowoczesnej
Jak donosi portal Gazeta.pl, Nowoczesna przegrała batalię prawną w Strasburgu – Europejski Trybunał Praw Człowieka odrzucił w marcu tego roku wspomnianą skargę. „Skarga ta jest oczywiście bezzasadna i musi zostać odrzucona” – brzmi kluczowa treść decyzji.
Sędziowie trybunału uznali, że stawiane przez polskie prawo wymogi nie stanowiły „nadmiernego obciążenia” dla Nowoczesnej, a jej działacze powinni zdawać sobie sprawę z konsekwencji swoich błędów. Zaznaczono, że pomyłka przy dokonaniu przelewu nie została skorygowana bezzwłocznie oraz nie złożono skargi do Sądu Najwyższego ws. odrzucenia sprawozdania finansowego za rok 2015.
– Orzeczenie zapadło na posiedzeniu niejawnym, zostało opublikowane 6 kwietnia. To bardzo świeża sprawa. Wraz z kancelarią prawną sprawdzamy, czy jest możliwe podjęcie jeszcze innych kroków prawnych – skomentował rozmowie z portalem Gazeta.pl Mirosław Pampuch, obecny skarbnik Nowoczesnej.
Czytaj też:
Petru o nowym pomyśle: 500 zł więcej za każdy miesiąc pracyCzytaj też:
Wielkie zaskoczenie wynikami Konfederacji w sondażach. „Nie powinny dziwić”