W piątek 14 kwietnia w godzinach popołudniowych odbędzie się głosowanie nad projektem ustawy ws. komisji dotyczącej rosyjskich wpływów na bezpieczeństwo Polski. Posłowie debatowali nad tym w środę. Opozycja zapowiada głosowanie przeciwko projektowi twierdząc, że jest niekonstytucyjny – poinformował TVN24.
Platforma Obywatelska już marcu ogłosiła, że nie zamierza zgłaszać kandydatów do komisji. Może zdarzyć się nawet, że w komisji nie znajdzie się żaden przedstawiciel opozycji. Wszystko za sprawą wymogu, aby mogli w niej zasiąść jedynie posłowie posiadający dostęp do informacji niejawnych o klauzuli tajności „ściśle tajne”.
Rafał Bochenek o komisji ws. wpływów rosyjskich: Mam nadzieję, że opozycja się zreflektuje
O sens powołania komisji był pytany podczas briefingu prasowego rzecznik PiS. – Mam nadzieję, że mimo wszystko opozycja się zreflektuje i będzie chciała się w to zaangażować, bo w interesie nas wszystkich jest to, by ta sprawa została dogłębnie zbadana. Zwłaszcza że okres, który będzie podlegał weryfikacji i badaniu przez tę komisję, dotyczy okresu od 2007 roku do 2022 r. – mówił Rafał Bochenek.
Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości zapewniał, że badany będzie okres rządów zarówno PO-PSL, jak i PiS. – Będziemy weryfikować te wszystkie decyzje, które zapadały, jakie było tło, decyzje, które zapadały w kwestii bezpieczeństwa energetycznego Polaków – podsumował Bochenek.
Janusz Kowalski chce rozliczenia Donalda Tuska i Waldemara Pawlaka
Z kolei Janusz Kowalski podkreślił, że „od ponad kilkunastu lat uważa, że Donald Tusk i Waldemar Pawlak powinni zostać rozliczeni w ramach deputinizacji”. Wiceminister rolnictwa chciałby postawić lidera Platformy Obywatelskiej przed Trybunałem Stanu. Według Jakuba Stefaniaka z Koalicji Polskiej-PSL komisja miałaby być swego rodzaju „straszakiem”.
Czytaj też:
Szydło krytycznie o ostatnich decyzjach UE. „Wpływy niemieckiego lobby są bardzo silne”Czytaj też:
Taki będzie efekt przegranej Putina. „To prawdziwa stawka tej wojny”