Na dwa ciała znajdujące się w samochodzie natrafił pod koniec kwietnia przypadkowy przechodzień. Makabryczne odkrycie miało miejsce na polnej drodze w okolicy miejscowości Przyczyna Dolna (woj. lubuskie). Rzecznik prasowy podinspektor Marcin Maludy komentował, że doszło do zdarzenia o charakterze kryminalnym. Na miejscu pracowały służby pod nadzorem prokuratora.
Dokonano oględzin samochodu i zwłok, zabezpieczono ślady kryminalne oraz przeszukano okoliczny teren. Śledczy próbowali ustalić przebieg zdarzenia oraz znaleźć motyw zbrodni. Jak się potem okazało, zwłoki należały do 41-letniego ojca i jego 13-letniej córki. Mężczyzna odebrał dziewczynkę od matki i miał z nią spędzić majówkę. Prokuratura podała, że „obie osoby zmarły śmiercią gwałtowną”. Wszczęto śledztwo pod kątem zabójstwa.
Zwłoki ojca i 13-letniej córki znalezione w aucie. Znane wstępne wyniki sekcji zwłok
Prokuratura w rozmowie z TVN24 przyznała, że poznała już wstępne wyniki sekcji zwłok, ale nie chce mówić o szczegółach. – Badane są różne wersje tego zdarzenia, w szczególności to, czy w tym wydarzeniu brała udział jakaś osoba trzecia – mówił Łukasz Wojtasik z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze. „Gazeta Wyborcza” dodała, że prokuratura czeka na szczegółowy, pisemny opis.
Dokładne wyniki sekcji zwłok mają być znane w poniedziałek rano. Wówczas prokuratura może podać więcej informacji na ten temat. Śledczy badają m.in., czy 41-latek i córka nie zostali pozbawieni życia za pomocą broni palnej. Tymczasem świadkowie dobę po zdarzeniu mieli znaleźć na miejscu zakrwawiony nóż, który prawdopodobnie leżał pod samochodem. Kwestię ewentualnego przeoczenia narzędzia zbrodni przez ekipy dochodzeniowo-śledcze bada prokuratura.
Czytaj też:
Śmierć dziewczynek w Kobylej Górze. Przebywająca w szpitalu matka usłyszała zarzutyCzytaj też:
Ciała pięciu osób znalezione w Chodzieży. Są nowe ustalenia w sprawie