Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim uznał, że parafia św. Lamberta w Radomsku odpowiada za molestowanie kościelnego Kazimierza K. Sprawą w 2015 r. zainteresował się ówczesny wikary parafii, który obecnie nie jest już księdzem – relacjonuje „Gazeta Radomszczańska”. Paweł P. próbował przekonać do działania proboszcza Antoniego Arkita oraz arcybiskupa Wacława Depę.
Proboszcz i arcybiskup nie chcieli działać ws. molestowania. Wikary nie odpuścił
Duchowni nie chcieli jednak zajmować się tematem i próbowali odwieść od tego wikarego. Ten jednak powiadomił organy ścigania. Okazało się, że ofiar kościelnego było więcej i do molestowania dochodziło zanim Arkit został proboszczem, czyli przed 2011 r. Zwierzchnik Pawła P. wraz z metropolitą częstochowskim wiedział o całej sprawie, zanim nagłośnił ją wikary parafii w Radomsku.
Kazimierz K. w 2016 r. został skazany na karę trzech lat pozbawienia wolności. Kościelny odsiedział już swój wyrok. Po zakończeniu procesu jedna z ofiar kościelnego pozwała parafię. Zgodnie z wyrokiem Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim parafia ma zapłacić ofierze Kazimierza K. 190 tysięcy złotych zadośćuczynienia oraz przeznaczyć 10 tys. na fundację zajmującą się pomocą osobom skrzywdzonym przez duchownych.
Precedensowy wyrok sądu ws. molestowania przez kościelnego. Do tej pory skazywano duchownych
Parafia św. Lamberta ma również pokryć koszty sądowe w kwocie ponad 29 tys. zł. Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami. Wyrok jest nieprawomocny, a parafia zapowiedziała złożenie apelacji. Reprezentująca ofiarę mężczyzny mecenas Anna Bufnal w rozmowie z TVN24 przyznała, że wyrok jest przełomowy, bo do tej pory w podobnych procesach skazywani byli duchowni. Tym razem skazany został świecki pracownik.
Czytaj też:
Sąd w Siedlcach skazał księdza za molestowanie parafianki. Jest wyrok więzieniaCzytaj też:
Papież Franciszek staje w obronie Jana Pawła II. „Obraźliwe i bezpodstawne insynuacje”