Od wielu tygodni trwa kryzys w Trybunale Konstytucyjnym. Sześciu sędziów TK nie uznaje Julii Przyłębskiej za prezesa i domaga się wyboru nowego. Uważają oni, że jej kadencja dobiegła już końca. Powołują się na przepisy przyjęte przez PiS w 2017 roku, które wprowadzają 6-letnią kadencję prezesa TK. Julia Przyłębska zaczęła kierować pracami Trybunału w grudniu 2016 roku, gdy nowa ustawa była już uchwalona, ale czekała na wejście w życie.
Pod wnioskiem do prezydenta w tej sprawie podpisali się sędziowie: Bogdan Święczkowski, Mariusz Muszyński, Jakub Stelina, Andrzej Zielonacki, Wojciech Sych i Zbigniew Jędrzejewski.
Prezes TK nie zgadza się z zarzutami i zapewnia, że zbuntowani sędziowie nie mają racji. Julia Przyłębska przedstawiła również własną interpretację przepisów prawnych, w której tłumaczy, że jej kadencja wygasa w grudniu 2024 roku.
PiS chce przeprowadzić rewolucję w TK
Na pomoc szefowej Trybunału Konstytucyjnego ruszyło Prawo i Sprawiedliwość. Do Sejmu trafił projekt ustawy, który zakłada wprowadzenie sporych zmian w TK. Jest on wyjątkowo krótki – ma tylko trzy przepisy a każdy z nich dotyczyć usprawnienia działalności Trybunału.
Proponowane zmiany zakładają zmniejszenie minimalnej liczebności Zgromadzenia Ogólnego z 2/3 liczby sędziów Trybunału (tj. 10 sędziów) do 9 oraz pełnego składu Trybunału z 11 sędziów do 9. Te przepisy miałyby dotyczyć również tych postępowań, które zostały wszczęte jeszcze przed ewentualnym wejściem ustawy w życie.
„Proponowana ustawa usprawni działalność Trybunału i umożliwi szybsze rozpoznanie spraw o kluczowej wadze – zapewni ciągłość działania Trybunału w sytuacjach, gdy zebranie odpowiedniej liczby sędziów będzie utrudnione lub obiektywnie niemożliwe m.in. w przypadku, gdy miejsca te pozostaną nieobsadzone albo w razie długotrwałej choroby sędziego lub sędziów” – czytamy w uzasadnieniu projektu.
W tym kontekście warto przypomnieć, że na rozpatrzenie przez TK czeka m.in. wniosek Andrzeja Dudy dotyczący ustawy o Sądzie Najwyższym, której uchwalenie miałoby – według rządowej narracji – odblokować wypłatę środków z KPO dla Polski. Aktualnie w obradach TK nie chce wziąć udziału 6 sędziów a minimum potrzebne do rozpatrzenia sprawy to 11 z 15 członków TK.
Czytaj też:
Senator KO triumfuje. Wygrał w sądzie z Julią PrzyłębskąCzytaj też:
Kaczyński chce „zapobiegać seksualizacji dzieci”. Tusk pisze o mdłościach