Strażak-ochotnik z Murzasichla próbował ratować swój dom. Mężczyzna przegrał walkę o życie

Strażak-ochotnik z Murzasichla próbował ratować swój dom. Mężczyzna przegrał walkę o życie

Pożar w Zakopanem
Pożar w Zakopanem Źródło: Facebook / KP PSP Zakopane
Zmarł Andrzej Łukaszczyk, strażak-ochotnik z Murzasichla, który próbował ugasić pożar własnego domu. 37-latek przez trzy tygodnie walczył o życie w szpitalu.

Do pożaru na Starej Pardałówce w Zakopanem doszło 14 kwietnia wieczorem. Jak relacjonował Onet, około godziny 20 rodzina szykowała kolację i nie była świadoma tego, że na parterze budynku pojawił się ogień.

Absolutnie nie czułam, że dzieje się coś złego. Nie czuć było dymu, choć pożar na parterze już musiał szaleć. Być może wszyscy udusilibyśmy się od czadu, a następnie spłonęli w płomieniach, ale uratowała nas moja ciotka – mówiła w rozmowie z Onetem Anna Łukaszczyk.

Zmarł strażak, który próbował ratować swój dom

To właśnie mieszkająca po sąsiedzku krewna zauważyła płomienie i zaczęła krzyczeć, by mieszkańcy budynku uciekali. Kobieta z 16-letnią córką wyskoczyły przez okno (młodsza spędzała akurat noc u koleżanki), natomiast Andrzej Łukaszczyk, który był strażakiem ochotnikiem, zbiegł do ogarniętego ogniem pomieszczenia i próbował gasić pożar. Drewniany dom spłonął doszczętnie.

Nieprzytomnego 37-latka wynieśli z płomieni strażacy. Z rozległymi oparzeniami, głównie dróg oddechowych, trafił do szpitala. Okazało się też, że z powodu niedotlenienia uszkodzona została spora część mózgu. Mężczyzna przez trzy tygodnie przebywał na oddziale intensywnej terapii i był utrzymywany w stanie śpiączki farmakologicznej.

Pogrzeb w Murzasichlu

W piątek 5 maja mężczyzna zmarł. Jak poinformował „Tygodnik Podhalański” pogrzeb Andrzeja Łukaszczyka odbędzie się we wtorek 9 maja w Murzasichlu. O 14.30 w kościele parafialnym rozpocznie się modlitwa różańcowa, a o godz. 15 odbędzie się msza pogrzebowa. Następnie ciało zmarłego zostanie pochowane na cmentarzu.

Czytaj też:
Zginęło dwóch strażaków. „Jechaliśmy na pomoc, nie wiedząc, że przyjdzie nam ratować kolegów”
Czytaj też:
Makabryczne odkrycie w Pawłowie. Z Wisły wyłowiono ciało kobiety

Źródło: Onet.pl/Tygodnik Podhalański