O możliwości zaobserwowania zorzy nad polskim niebem poinformowało Centrum Badań Kosmicznych PAN. Według stanu wiedzy na godzinę 19:00, zjawisko to powinno pojawić się między godziną 23:00 i 2:00 naszego czasu. Choć czas na zaobserwowanie rzadkiego zjawiska jest krótki, mamy nadzieję, że wielu z Was zdąży przeczytać tę wiadomość.
„Nasze Centrum Prognoz Heliogeofizycznych donosi, że dzisiejszej nocy również jest szansa na zorze polarne nad Polską!” – pisało w poniedziałek 8 maja wieczorem Centrum Badań Kosmicznych PAN. „NOAA dało prognozę na dzisiejszą noc (od 23:00 do 2:00 naszego czasu) na burzę typu G3, więc zaobserwowanie zorzy w Polsce tej nocy jest prawdopodobne (stan na poniedziałek 19:00)” – mogliśmy przeczytać w komunikacie.
Zorze nad Polską, w ostatnim czasie zaskakująco częste
Zorze nad Polską nie są najczęstszym zjawiskiem, ale w ostatnim czasie rozpieszczają obserwatorów nieba. Pod koniec kwietnia zorza była widziana niemal we wszystkich rejonach kraju. A już dwa tygodnie później pojawiła się kolejna okazja, by zobaczyć niezwykły barwny spektakl na niebie.
Kwietniowa zorza polarna widoczna w Polsce była niezwykle silna. Właściwie ten, kto miał nad głową czyste, bezchmurne niebo, miał dużą szansę zobaczyć ten świetlny spektakl. O zjawisku informowali m.in. twórcy facebookowego fanpage'a Sieć Obserwatorów Burz. Zdjęcia zorzy udostępniali również autorzy strony Kataklizmy w Polsce i na świecie. Także internauci dzielili się w sieci zdjęciami zorzy, jakie udało im się wykonać w niedzielę wieczorem i w nocy.
Co ciekawe, tym razem zorza widoczna była nie tylko na Pomorzu – to tu w Polsce można wypatrzyć ją najczęściej. Kolorowe światła migotały na niebie również w województwie lubelskim czy nawet na Podhalu. Okazuje się, że fenomen mogli dostrzec gołym okiem także Czesi.
Zorze polarne będą widoczne w Polsce częściej
Karol Wójcicki, popularyzator astronomii i wiedzy o nocnym niebie, a także twórca największego facebookowego fanpage'a dotyczącego tych tematów, twierdzi, że zorze tak naprawdę w Polsce można oglądać nawet kilka razy w miesiącu.
„To zawsze było normalne zjawisko, choć w Polsce dopiero od kilku lat uświadamiamy sobie, że tak jest. Przyczynia się do tego rozwój internetu. Przełożenie jest bardzo proste. Zorze są widoczne bardziej aktywnie w cyklach co mniej więcej 11 lat. Teraz wchodzimy w okres podwyższonej aktywności, który potrwa jeszcze kilka lat. Natomiast to się dzieje od zawsze. W Polsce występują one kilka razy w miesiącu. Jeszcze niedawno przypuszczaliśmy, że dzieje się to kilka razy w roku” – mówił Wójcicki w wywiadzie dla Wprost.pl.
Czytaj też:
Wartości na termometrach szybko wzrosną? Prognoza pogodyCzytaj też:
W nocy przymrozki niemal w całej Polsce. Od poniedziałku zmiana pogody