Afgańczycy chcą odszkodowania za push-back. Ten precedens może wywołać lawinę pozwów

Afgańczycy chcą odszkodowania za push-back. Ten precedens może wywołać lawinę pozwów

Migranci na polsko-białoruskiej granicy
Migranci na polsko-białoruskiej granicy Źródło: Newspix.pl
Przed sądem w Białymstoku toczy się pierwszy proces o zadośćuczynienie za wyrzucenie migrantów na Białoruś. Trzech Afgańczyków ubiega się w sumie o 240 tysięcy złotych od państwa polskiego za bezprawny push-back. – Takich spraw może być znacznie więcej – prognozuje w rozmowie z „Wprost” adwokat Małgorzata Jaźwińska ze Stowarzyszenia Interwencji Prawnej, która reprezentuje cudzoziemców.

W marcu ubiegłego roku sąd rejonowy w Hajnówce po raz pierwszy od wybuchu kryzysu migracyjnego na polsko-białoruskiej granicy potwierdził, że działanie funkcjonariuszy Straży Granicznej, którzy zatrzymali i wywieźli do lasu trzech mężczyzn pochodzących z Afganistanu, było „nielegalne, niezasadne i nieprawidłowe”. W sierpniu 2021 r. zrobiono to na podstawie rozporządzenia MSWiA. Dopiero w październiku 2021 r. prezydent Andrzej Duda podpisał „ustawę wywózkową”, która, pod pewnymi warunkami, zezwala na zawracanie migrantów i odmowę przyjęcia od nich wniosków o azyl.

Teraz Hamidullah, Ahmad i Naqibullah, którzy wygrali proces w Hajnówce, wytoczyli państwu polskiemu kolejny – o odszkodowanie za bezprawne wyrzucenie ich za granicę z Białorusią.

Push-back trzech Afgańczyków

W 2021 r. mężczyźni zostali nocą wywiezieni przez Straż Graniczną do ścisłego rezerwatu Puszczy Białowieskiej – mimo że, powołując się na prawo międzynarodowe, prosili o ochronę w Polsce. W lesie temperatura spadła poniżej 10 stopni, padał deszcz, a oni musieli uciekać przed dzikimi zwierzętami. – Zostali pozostawieni w miejscu, które stwarzało niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia ludzi – mówi reprezentująca ich Małgorzata Jaźwińska.