Do wypadku na ul. Sokratesa w Warszawie doszło w październiku 2019 r. Krystian O. przekroczył dopuszczalną prędkość na obszarze zabudowanym i wjechał na oznakowane przejście dla pieszych z prędkością przekraczającą dopuszczalną o prawie 90 km/h. Kierowca BMW potrącił mężczyznę, który przechodził przez pasy razem z żoną i 3-letnim synkiem w wózku.
33-latek w ostatniej chwili zdołał odepchnąć bliskich, przez co uratował im życie. Sam nie był już w ostanie uciec i zmarł na miejscu mimo długiej reanimacji. Krystian O. przyznał się do winy, ale tłumaczył, się, że oślepiło go słońce. Prokuratura ustaliła podczas śledztwa, że dokonane w BMW przeróbki powodowały, że samochód w takim stanie nie nadawał się na dopuszczenie go do ruchu.
Głośny wypadek na ul. Sokratesa na warszawskich Bielanach
W styczniu 2021 r. prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie. Krystian O. został oskarżony o zabójstwo z zamiarem ewentualnym pieszego oraz narażenie dwóch osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Kierowcy BMW groziło dożywocie.
Sąd pierwszej instancji skazał Krystiana O. na 7 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności. Po apelacji wyrok skrócono o cztery miesiące. Warszawski sąd argumentował, że 33-letni Adam powinien usłyszeć BMW, które w terenie zabudowanym gnało z prędkością 136 km/h. Według sądu pieszy powinien również zwrócić uwagę na „jaskrawy” kolor BMW. Pełnomocnik poszkodowanej rodziny zapowiedział złożenie skargi nadzwyczajnej ws. wyroku do ministra sprawiedliwości.
Zbigniew Ziobro o wyroku ws. Krystiana O. „Nie zgadzam się z nim, kasacja jest uzasadniona”
Zbigniew Ziobro skomentował sprawę w rozmowie z Polsat News. – To absurdalne, że sąd stara się zrzucić winę na ofiarę. Nie można winić osób, które zgodnie z prawem poruszają się na drogach, przechodzą przez jezdnie w dozwolonym miejscu i ktoś ich rozjeżdża. To jest absolutnie skandaliczne uzasadnienie, nie zgadzam się z nim. Kasacja od tego wyroku jest jak najbardziej uzasadniona – stwierdził.
Czytaj też:
Groźny wypadek w Warszawie. Kierujący hulajnogą elektryczną potrącił dzieckoCzytaj też:
Tajemnicza śmierć żołnierza w Radomiu. „Zwłoki znaleziono w kontenerze mieszkalnym”