Do tragedii doszło we wtorkowe popołudnie, 9 maja, w miejscowości Iława w województwie warmińsko-mazurskim.
83-latek został ranny w głowę
83-letni mężczyzna wybrał się cmentarz, aby odwiedzić groby swoich bliskich. W tym samym czasie na terenie cmentarza pojawili się pracownicy zakładu kamieniarskiego, aby postawić nowy pomnik.
Niestety, kierowca samochodu należącego do kamieniarzy nieumyślnie potrącił 83-latka na jednej z alejek. Z początku nic nie wskazywało na to, że incydent zakończy się śmiercią seniora.
— W pewnym momencie 53-letni kierowca cofał autem Iveco i potrącił starszego pana, który zranił się w głowę. Rana nie wyglądała groźnie, auto poruszało się z niewielką prędkością, pan upadł na drogę szutrową — poinformowała st. asp. Joanna Kwiatkowska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie.
Na miejsce zdarzenia niezwłocznie wezwano karetkę pogotowia, która przetransportowała rannego do szpitala. Choć 83-latek był przytomny w chwili zabrania go przez karetkę, zmarł wkrótce po przybyciu do szpitala.
Kierowcy grozi do 8 lat więzienia
Kierowca samochodu należącego do zakładu kamieniarskiego został przebadany alkomatem. Badanie wykazało, że był trzeźwy.
Stróże prawa poinformowali, że prowadzą postępowanie w kierunku art.177 § 2 Kodeksu karnego, w którym uregulowano przestępstwo spowodowania śmiertelnego wypadku drogowego. Sprawcy takiego czynu grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
— Sądzono, że będzie to kolizja, ale po tragicznym finale postępowanie jest prowadzone w kierunku spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym — uzupełniła st. asp. Kwiatkowska.
Czytaj też:
Tragiczny finał wyjazdu polskiego wójta na Sardynię. Prokuratura wszczęła śledztwo
Czytaj też:
34-latka zginęła pięć godzin po ślubie. Jeszcze miała na sobie białą suknię