Straż Graniczna poinformowała w najnowszym komunikacie, że w piątek 12 maja granicę polsko-białoruską próbowało nielegalnie przekroczyć 85 osób. Wśród nich byli między innymi obywatele Indii i Somalii. Na odcinku patrolowanym przez funkcjonariuszy z placówki w Białowieży trzech obywateli Libii przeprawiło się przez rzekę Przewłokę.
Z kolei w czwartek 11 maja do Polski z Białorusi próbowało przedostać się 107 cudzoziemców, w tym między innymi obywatele Indii i Egiptu, a w środę – 62 osoby.
Niespokojnie na granicy polsko-białoruskiej
W ostatnich tygodniach widać też wzmożoną aktywność osób, które pomagają cudzoziemcom w nielegalnym przekraczaniu granicy i przedostawaniu się w głąb Unii Europejskiej.
W najnowszym raporcie Straż Graniczna poinformowała o zatrzymaniu kolejnych kurierów. Pogranicznicy z Białowieży zatrzymali obywatela Ukrainy, który przyjechał po migrantów, a funkcjonariusze z Narewki obywatela Białorusi. Z kolei na terenie podlegającym placówce Straży Granicznej w Mielniku wpadł obywatel Tadżykistanu, który przewoził pięciu obywateli Afganistanu.
Kwitnie pomocnictwo w nielegalnym przekraczaniu granicy
Z danych Straży Granicznej wynika, że od początku tego roku do końca kwietnia zatrzymanych zostało już 280 osób, którym postawiono zarzut pomocnictwa w przemycie migrantów z Białorusi do Polski. To ogromny wzrost w stosunku do ubiegłego roku – w całym 2022 roku zatrzymano 401 kurierów.
Znaczny wzrost osób chętnych do przerzutu migrantów to wynik wzmożonego działania białoruskich służb rekrutujących przemytników. W internecie można znaleźć film, w którym lektor tłumaczy, jak zarobić na nielegalnym procederze. „Możesz ich przewozić nawet rowerem. Ważne, żebyś dowiózł ludzi z punktu A do punktu B. Płacimy od 600–700 euro za osobę” – słychać na nagraniu.
Czytaj też:
Afgańczycy chcą odszkodowania za push-back. Ten precedens może wywołać lawinę pozwówCzytaj też:
Mężczyzna ze złamaną nogą przeleżał dwa dni pod zaporą graniczną. „Wyrzucili mnie”