Policja poszukuje tej kobiety. Próbowała odebrać cudze dziecko z przedszkola

Policja poszukuje tej kobiety. Próbowała odebrać cudze dziecko z przedszkola

Policja poszukuje tej kobiety. Próbowała odebrać cudze dziecko z przedszkola
Policja poszukuje tej kobiety. Próbowała odebrać cudze dziecko z przedszkola Źródło: Policja
Policja opublikowała portret pamięciowy kobiety, która próbowała odebrać z przedszkola cudze dziecko. Mundurowi apelują o pomoc.

5 maja w jednej z placówek przedszkolnych we Wrocławiu doszło do niebezpiecznej sytuacji. Pewna kobieta próbowała odebrać cudze dziecko. Jak podaje Komenda Miejska Policji we Wrocławiu, zdarzenie miało bezpieczny finał.

Próbowała odebrać cudze dziecko z przedszkola. „Kobieta szybko wybiegła z placówki”

Portal tvn24.pl relacjonuje, że poszukiwana kobieta podała opiekunkom z przedszkola imię chłopca z jednej z grup, którego chciała – jak mówiła – zabrać do domu. Możliwe, że podała po prostu jedno z najpopularniejszych imion. Gdy 4-latek został przyprowadzony, zareagował płaczem. Opiekunki nie pozwoliły kobiecie odebrać dziecka.

– Wskazany chłopiec został przyprowadzony. Opiekunki zwróciły uwagę, że dziecko nie rozpoznało czekającej kobiety i zareagowało płaczem – przekazała st. asp. Aleksandra Freus z wrocławskiej policji. – Opiekunki nie zdążyły poprosić o wyjaśnienia, bo kobieta szybko wybiegła z placówki. Jedna z opiekunek bardzo dobrze zapamiętała jej wygląd, dlatego przy udziale biegłego rysownika sporządzono portret pamięciowy – dodała.

Policja poszukuje tej kobiety. Został opublikowany portret pamięciowy

Wciąż niewiadomą pozostaje, kim była wspomniana kobieta, dlatego też funkcjonariusze policji apelują o pomoc. Osoby, które mogą posiadać jakiekolwiek informacje na temat sprawy lub rozpoznają kobietę ze zdjęcia, proszone są o kontakt z najbliższą jednostką policji lub z dyżurnym Komisariatu Policji Wrocław-Rakowiec pod nr tel. 47 87 143 44, 47 87 139 43.

Policja poszukuje tej kobiety. Próbowała odebrać cudze dziecko z przedszkolaCzytaj też:
Złodziej ukradł i rozbił BMW. A potem ruszyło go sumienie
Czytaj też:
Pobicie kibiców w pociągu PKP. „Nigdy tak się nie bałam”

Źródło: Policja / tvn24.pl