Przypomnijmy: w ubiegłą sobotę, 12 maja, w Legnicy na Dolnym Śląsku dokonano makabrycznego odkrycia.
Zwłoki w ruinach dawnej mleczarni
Grupa dzieci, która bawiła się nad rzeką Kaczawa przy ul. Konduktorskiej, dostrzegła rój much i postanowiła sprawdzić, co tak licznie przyciągnęło owady. Okazało się, że pobliskich ruinach dawnej mleczarni znajdowały się zwłoki.
Jak relacjonował lokalny portal LCA, zwłoki były owinięte w poszewkę od poduszki i przysypane gruzem, a także nadpalone. Znajdowały się w zaawansowanym stanie rozkładu, który uniemożliwiał identyfikację denata.
Co więcej, pojawiły się nieoficjalne doniesienia, że mogły to być zwłoki kilkuletniego dziecka. Prokuratura wszczęła postępowanie w kierunku zabójstwa. Odmówiła jednak udzielania komentarzy do czasu poznania wstępnych wyników sekcji zwłok.
Zwłoki należały do kobiety w średnim wieku
We wtorek, 16 maja, śledczy poinformowali, że odnalezione nad Kaczawą zwłoki nie należały do dziecka, lecz do kobiety w średnim wieku. Sekcja nie została jeszcze zakończona, a pytanie o przyczynę zgonu wciąż pozostaje otwarte.
– To kobieta szczupła i niewysoka (...) Ustalamy też tożsamość tej kobiety. Przy ciele nie znaleziono żadnych dokumentów – oświadczyła w rozmowie z Polską Agencją Prasową prokurator Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy, która prowadzi śledztwo w tej sprawie.
Interpol apeluje o pomoc w śledztwie
Przypomnijmy, że Interpol wraz z organami ścigania z Belgii, Holandii i Niemiec próbują ustalić tożsamość 22 kobiet, które najprawdopodobniej zostały zamordowane na przestrzeni ostatnich 40 lat.
W tym celu obywatelom udostępniono szczegóły spraw. Wiele wskazuje na to, że ofiary nie pochodzą z krajów, w których zostały odnalezione. Niewykluczone, że pochodzą z krajów Europy Wschodniej.
Czytaj też:
Łódzkie. Tragedia 9-miesięcznego dziecka. Zostało brutalnie pobiteCzytaj też:
Impreza miała tragiczny finał. 42-letni Gruzin aresztowany po śmierci Polaka w Szwecji