Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa wypowiedziała się na temat Polaków w radiu Sputnik. W czasie wywiadu postanowiła podzielić polskie społeczeństwo na dobrą i złą część.
„Funkcjonariuszka propagandy Rosji, Maria Zacharowa, po raz kolejny atakuje Polaków i władze RP realizując dezinformacyjne działania na rzecz strategicznych interesów Kremla. Zacharowa wykorzystuję taktykę działań informacyjnych, którą ostatnio Kreml odpuścił” – napisał Stanisław Żaryn, sekretarz Stanu w KPRM.
Pełnomocnik Rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej Rzeczypospolitej Polskiej zrelacjonował wywiad, którego rzeczniczka rosyjskiego MSZ udzieliła na antenie propagandowej tuby Kremla, Radia Sputnik.
Wywiad Zacharowej dla Sputnika. Dzieliła Polaków na rusofobów i rusofili
„Zacharowa stwierdziła, że »nie całe polskie społeczeństwo jest rusofobiczne«, a ci, którzy przejawiają niechęć wobec Rosji dzielą się na trzy kategorie. Propagandystka wymienia wśród nich polityków wykonujących antyrosyjskie działania rzekomo »na zlecenie NATO i USA«, dziennikarzy prowadzących »propagandowy, odczłowieczający coaching« oraz dążących do zemsty »potomków nazistów” pokonanych przez Rosję w IIWŚ«” – czytamy. Rzeczniczka rosyjskiego MSZ przekonywała też, że w naszym kraju jest „duża liczba obywateli, którzy mają serce dla wspólnej – z Rosją – pamięci” i m. in. angażują się w ochronę pomników żołnierzy radzieckich.
Stanisław Żaryn zaznaczył, że Maria Zacharowa pełni jedną z kluczowych ról w systemie rosyjskiej propagandy. „Próbuje przy tym dzielić społeczeństwo polskie na rusofobów i rusofili, którzy popierają dobre relacje z Moskwą i rzekomo sprzeciwiają się »antyrosyjskiemu szaleństwu władzy«” – dodał. Zauważył też, że Słowa Zacharowej o „dobrych, prorosyjskich” grupach obecnych w społeczeństwie polskim to próba stymulowania ich do aktywności, zwłaszcza w kontekście zbliżających się w Polsce wyborów.
Czytaj też:
Zacharowa cynicznie posłużyła się dziadkiem Zełenskiego. „Walczył z brunatną zarazą”Czytaj też:
Zacharowa znów fantazjuje. „Resztki Ukrainy zostaną wchłonięte przez Warszawę”