Do tragedii doszło w połowie października 2022 r. w mieszkaniu brata 52-letniego Adriana Ł. – podał portal nto.pl. W lokalu mieszkali również Wiesław J., 79-letni Krzysztof S. i jego niepełnosprawna intelektualnie 31-letnia żona. Para nie miała pieniędzy, aby wynająć mieszkanie, więc zamieszkała u swojego znajomego. Adrian Ł. za darmowy wynajem oczekiwał od kobiety seksu i wspólnych wyjść na miasto. W takich warunkach mieli funkcjonować przez rok.
Krzysztof S. feralnego dnia wrócił do domu i zobaczył, że jego żona współżyje ze znajomym. – Przyszedłem do domu, a on ją gwałcił. Nie wytrzymałem, coś się ze mną stało, w głowie mi się zakręciło. Poszedłem do kuchni i wziąłem siekierę do ręki. A dalej nie wiem, co się stało. Dostałem jakiegoś świra, szoku – mówił 79-latek, cytowany przez Radio Opole. Śledczy ustalili, że Krzysztof S. zadał Adrianowi Ł. co najmniej dwa uderzenia siekierą po głowie oraz szereg ciosów po twarzy i ciele.
Podejrzewał żonę i znajomego o romans. Zabił ich siekierą
Następnie zadał Darii S. co najmniej trzy uderzenia siekierą po głowie i siedem ugodzeń nożem. 79-latek zaprzeczył, że użył noża. Następnie Krzysztof S. próbował zatrzeć swoje ślady poprzez umycie podłogi i narzędzi zbrodni. Wtedy na mieszkanie wrócił Wiesław J., ale 79-latek przekonał go, aby wrócił za dwie godziny – poinformował serwis kk24.pl. Następnie Krzysztof S. przebrał się i udał na policję, gdzie powiedział, że znalazł zwłoki żony i współlokatora.
Wyjaśnienia 79-latka zostały jednak zakwestionowane tego samego dnia. Po kilku godzinach mężczyzna został zatrzymany. Początkowo nie przyznawał się do zarzucanych mu przestępstw, ale potem zmienił zdanie. Proces w sprawie ruszył 15 maja 2023 r. Krzysztof S. wyjaśniał, że kochał żonę, ale wszystko w ich życiu zniszczył Adrian Ł. Dodał, że 52-latek uderzył kiedyś jego żonę i straszył nożem.
Mąż domagał się dla siebie kary za brutalne zabójstwo żony i znajomego. Dostał dożywocie
79-latek z jednej strony poprosił o „ukaranie go dla przykładu” i mówił o tym, że „żal mu tego, co zrobił”. Z drugiej strony Krzysztof S. zdawał sobie sprawę z tego, że resztę życia spędzi w więzieniu i jeżeli miałby okazję, to jeszcze raz zabiłby Adriana Ł. Sąd Okręgowy w Opolu skazał 79-latka na dożywocie. Mężczyzna musi również zapłacić 100 tys. zł siostrze zamordowanej 31-latki. Wyrok jest nieprawomocny.
Czytaj też:
79-latek zaatakował młotkiem śpiącą żonę. Powód jest kuriozalnyCzytaj też:
Podpalił kamienicę, zabijając dwie osoby. Sąd Najwyższy podjął ostateczną decyzję