Maltretowali swoje malutkie dzieci. „Sytuacja niewiele odbiega od sprawy Kamilka z Częstochowy”

Maltretowali swoje malutkie dzieci. „Sytuacja niewiele odbiega od sprawy Kamilka z Częstochowy”

Policja zatrzymała 29-letnią Mariolę B
Policja zatrzymała 29-letnią Mariolę B Źródło: policja.gov.pl
Policja zatrzymała 29-latkę i 35-latka, którzy znęcali się nad trójką własnych dzieci w wieku od dwóch do pięciu lat. Dziewczynka i chłopcy byli bici oraz pojeni alkoholem. Jedno z nich było przypalane papierosami, inne ma wybite zęby. Para miała łącznie sześcioro dzieci. Wszystkie im odebrano.

w Słupsku poinformowali w poniedziałek 22 maja o zatrzymaniu 29-letniej kobiety i 35-letniego mężczyzny, którzy znęcali się nad trojgiem własnych dzieci. Sprawa wyszła na jaw w grudniu 2022 roku. Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o nietrzeźwych rodzicach z gminy Kobylnica, którzy opiekowali się trójką swoich dzieci.

Pijani rodzice opiekowali się trojgiem małych dzieci. Interweniowała policja

Mundurowi jeszcze tej samej nocy skontaktowali się z pracownikami socjalnymi i przekazali dzieci pod opiekę rodziny zastępczej, która do dziś sprawuje nad nimi opiekę. Policjanci ustalili także, że wobec dzieci mogło dochodzić do przemocy. Powiadomiona została i sąd rodzinny. Rodzicom postawiono zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad swoimi dziećmi. 29-latka i 35-latek zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Grozi im do 10 lat więzienia.

O szczegółach sprawy donoszą lokalne media. Radio Gdańsk podało, że para miała pod opieką 5-letnią dziewczynkę oraz chłopców w wieku trzech i dwóch lat. Łukasz K. i Mariola B. nie przyznali się do winy. Z zebranych informacji wynika, że jedno z dzieci było przypalane papierosami. Dzieci były też częstowane alkoholem. Jedno z nich ma wybite zęby. Łącznie para ma sześcioro dzieci. Wszystkie im odebrano.

Dwulatek nie chodzi, a trzylatek nie mówi. Prokuratura: Nie przebijemy się przez zmowę milczenia

Szefowa Prokuratury Rejonowej w Słupsku Magdalena Gadoś wyjaśniła w rozmowie z Głosem Pomorza, że stan dzieci był bardzo zły i zostały zabezpieczone w stanie krytycznym. – Będą bardzo długo wychodziły z traumy. Osoby, które będą z nimi pracowały, muszą wykonać niewyobrażalną pracę. Jak ustaliliśmy, 2-letnie dziecko w ogóle nie chodzi, a 3-letnie nie mówi. To sytuacja, która niewiele odbiega od sprawy Kamilka z Częstochowy – mówiła prokurator.

Słupska prokuratura rejonowa o sprawie dowiedziała się w lutym. – To jest przestępstwo, które się dzieje w czterech ścianach. Dopóki nie uzyskamy jakiejkolwiek wiedzy, nie przebijemy się przez zmowę milczenia. W Sądzie Rejonowym w Słupsku prowadzone jest postępowanie o pozbawienie, bądź ograniczenie rodzicom biologicznym władzy rodzicielskiej. Do tej chwili postępowanie to nie zostało zakończone – podkreślono.

Czytaj też:
34-latka znęcała się psychicznie oraz fizycznie nad czwórką swoich dzieci. Najmłodsze miało miesiąc
Czytaj też:
Skatował 3-latkę na śmierć. Sąd we Wrocławiu wydał wyrok w głośnej sprawie

Źródło: policja.gov.pl / Radio Gdańsk / Głos Pomorza