Minister Błaszak o rozpoczęciu programu Orka poinformował podczas dwudniowej konferencji Defence24Day. Polityk tłumaczył, że „pełnowartościowa Marynarka Wojenna powinna obejmować nie tylko jednostki nawodne, ale również te mogące skrycie przemieszczać się pod wodą”.
Szef MON ogłosił program Orka
– Przystępujemy do realizacji programu Orka. Jeszcze w tym roku planujemy uruchomić postępowanie, którego celem będzie zakup okrętów podwodnychokrętów podwodnych wraz z transferem niezbędnych technologii, które chcemy uzyskać w drodze zamówienia offsetowego – oznajmił.
Szef resortu obrony nie zdradził szczegółów programu. Zapewnił jedynie, że więcej informacji, takich jak liczba okrętów, ich zdolności oraz wyposażenie ujawnione zostaną „niebawem”.
— Chcemy, żeby nasze okręty podwodne cechowała długotrwałość realizowanych misji oraz wysoka pojemność w zakresie przenoszonych środków bojowych i elastyczność konfiguracji. Ale także wysokie zdolności skrytego przemieszczania się z dużą prędkością i długotrwałego wyczekiwania w ukryciu pod wodą – oznajmił Mariusz Błaszczak.
Mariusz Błaszczak na Defence24Day
– Budowa nowoczesnych sił zbrojnych wymaga wyposażenia w środki do obrony i osłony, jak i w narzędzia, których głównym zadaniem będzie precyzyjne rażenie celów przeciwnika – podkreślał minister Błaszczak. Wspomniał też o trwającej wojnie w Ukrainie i rosyjskich zapędach imperialistycznych.
– Imperium to zawsze zagrażało wolnemu światu. Czy było białe, czerwone, czy tak jak teraz jest putinowskie, to zawsze postępowało w ten sam sposób, dopuszczając się zbrodni wojennych – mówił. – Razem jesteśmy silniejsi. Przede wszystkim w formacie Sojuszu Północnoatlantyckiego – dodawał.
– Powstał szerszy format niż Sojuszu Północnoatlantyckiego złożony z państw wolnego świata, które sprzeciwiają się agresji i które wspierają Ukrainę – wyrażał swoje zadowolenie Mariusz Błaszczak.
Czytaj też:
Burzliwy początek obrad Sejmu. Błaszczak „wywołany”. „Niech pan w lustro spojrzy!”, „Ty tchórzu”Czytaj też:
Ważna deklaracja Błaszczaka ws. F-16 dla Ukrainy. „Jesteśmy gotowi”