Z badania opinii publicznej, przeprowadzonego przez United Surveys na zlecenie „Dziennika Gazety Prawnej” i RMF FM, wynika, że gdyby to wyborcy decydowali o dymisji Mariusza Błaszczaka, to głosowanie mogłoby zakończyć się remisem.
Wyborcy PiS murem za Błaszczakiem
Za dymisją szefa MON opowiedziało się 40,2 proc. badanych, z czego 32,2 proc. zdecydowanie. Przeciwnego zdania jest z kolei 40 proc. respondentów, a 22,8 proc. uważa, że Błaszczak powinien zdecydowanie pozostać na stanowisku. Niemal jedna piąta uczestników badania nie ma w tej sprawie żadnej opinii.
Największe poparcie, co nie dziwi, minister ma wśród wyborców PiS. Niemal wszyscy badani (98 proc.) sympatyzujący z partią rządzącą uważają, że Błaszczak powinien pozostać na czele resortu obrony. Wśród wyborców opozycji nie ma takiej jedności, bo dymisji szefa MON domaga się 65 proc. z nich.
– Widać, że minister ma poparcie nie tylko prezesa PiS czy premiera, lecz także naszych sympatyków. Co do opinii wyborców opozycji, to widać, że na ich zdaniu waży nie tyle ocena ministra, ile sympatia czy antypatia do rządu – powiedział minister Łukasz Schreiber, komentując wyniki sondażu dla „DGP”.
Opozycja chce odwołać Błaszczaka
Wniosek o odwołanie Mariusza Błaszczaka z funkcji ministra obrony narodowej ma trafić do Sejmu w piątek. Przedstawiciele opozycji uzasadniają go zaniechaniami, jakich miał dopuścić się szef resortu obrony w sprawie rakiety, której szczątki odnaleziono w lesie pod Bydgoszczą.
– Minister albo nie wiedział o rakiecie, co już go dyskwalifikuje na tym stanowisku, albo wiedział i nie przekazał tej informacji premierowi, a może i prezydentowi. A po fakcie zrzucił winę na wojskowych. Wszystko to dyskwalifikuje go jako szefa resortu obronności Polski – komentował w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” były szef MON Tomasz Siemoniak.
Czytaj też:
Kto ukrywał informacje o rakiecie pod Bydgoszczą? Kwaśniewski nie wierzy, że wojskoCzytaj też:
Burzliwy początek obrad Sejmu. Błaszczak „wywołany”. „Niech pan w lustro spojrzy!”, „Ty tchórzu”