Zdarzenie i zatrzymanie mężczyzny potwierdziła wejherowska policja. – Mężczyzna został zatrzymany i przebywa w policyjnym areszcie. W organizmie miał prawie 1,5 promila alkoholu. Nastolatek znajduje się w pogotowiu opiekuńczym – powiedziała w rozmowie z TVN24 oficer prasowa KPP w Wejherowie Anetta Potrykus. O zdarzeniu stację telewizyjną poinformowała jedna z mieszkanek pomorskiego miasta.
Areszt pod znakiem zapytania
Zatrzymany mężczyzna usłyszał już zarzut znęcania się nad swoim 11-letnim synem, jednak nie przyznał się do winy. Zatrzymany odmówił także złożenia dalszych wyjaśnień. Nie wiadomo jednak jeszcze, czy zastosowane zostaną wobec niego środki zapobiegawcze w postaci aresztu lub dozoru policyjnego. Sąd dopiero rozpatrzy tę propozycję.
Mężczyzna nie przyznał się do winy i odmówił wyjaśnień
– Postępowanie jest w toku. Mężczyzna usłyszał zarzut znęcania się nad nieporadnym z uwagi na wiek poprzez szarpanie, bicie i stosowanie wyzwisk. Ojciec nie przyznał się do winy i odmówił złożenia wyjaśnień. W dniu dzisiejszym odbędzie się posiedzenie sądu, w celu rozpatrzenia wniosku dotyczącego tymczasowego aresztowania – poinformowała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Czytaj też:
Tajemnicze paczki na lotnisku Chopina. Mieściły w sobie zakazane substancjeCzytaj też:
Migranci ominęli zaporę na granicy z Białorusią. Najnowszy raport SG