W ostatnim czasie rośnie liczba migrantów, którzy docierają pod polską-białoruską granicę. Z najnowszego raportu Straży Granicznej wynika, że we wtorek do Polski nielegalnie próbowało przedostać się 138 cudzoziemców. Wśród nich byli między innymi obywatele Mali i Somalii.
Cudzoziemcy próbują omijać zaporę przez rzekę
Z tej grupy 51 osób podchodziło pod barierę, ale na widok polskich patroli wrócili na stronę białoruską. Na odcinku podlegającym placówce Straży Granicznej w Płaskiej troje obywateli Konga i dwoje obywateli Mali przeprawiło się przez przez rzekę graniczną Wołkuszankę. Do podobnego incydentu doszło też w poniedziałek – wówczas zaporę tą drogą ominęło pięć osób.Łącznie w tym dniu na polską stronę chciało przejść 67 osób.
Ostatniej doby zatrzymano też kolejną osobę za pomocnictwo przy przekraczaniu granicy i przedostaniu się w głąb kraju. W ręce pograniczników z placówki w Czeremsze wpadło dwóch obywateli Ukrainy, którzy przewozili czterech Syryjczyków.
Coraz więcej osób dociera do granicy polsko-białoruskiej
Z wyliczeń „Rzeczpospolitej” wynika, że łącznie przez pierwsze trzy tygodnie maja do Polski chciało się przedostać około 1700 osób. – To osoby zatrzymane po stronie polskiej, które podały swoje personalia, więc zostały zidentyfikowane. Nie chcą ubiegać się o ochronę międzynarodową, niemal wszyscy twierdzą, że chcą jechać do Niemiec lub Francji. Jeśli składają wnioski, to nieliczni, i to po skierowaniu do ośrodków – wyjaśniła w rozmowie z dziennikiem rzeczniczka Straży Granicznej Anna Michalska.
– Zatrzymani w tym roku pochodzili z 42 różnych państw, w całym ubiegłym – z około 50. Przylatują do Rosji, stąd na Białoruś i kierują się do granicy – dodała.
Czytaj też:
16 nielegalnych migrantów zatrzymanych. Jechali busem do NiemiecCzytaj też:
Rodzina z dziećmi staranowała szlabany przy granicy polsko-białoruskiej