"Niech prokurator Barski swoje słowa między bajki wsadzi" - powiedział Lepper. Jego zdaniem, to bieli sądowi stwierdzą czy nagranie jest autentyczne. "Dlaczego minister Ziobro trzymał to nagranie trzy dni" - pytał szef Samoobrony.
Barski poinformował w środę, że biegli z Zakładu Kryminalistyki i Chemii Specjalnej ABW stwierdzili, że nagranie powstało 14 czerwca a dyktafon został włączony przed rozmową i wyłączony po jej zakończeniu. Prokurator krajowy dodał, że dyktafon zarejestrował, też przed jego wyłączeniem, późniejszą rozmowę Ziobry, najprawdopodobniej z funkcjonariuszem BOR.
Barski podkreślał, że opinia biegłych jest jednoznaczna i kategoryczna. Dodał, że nagranie potwierdza wersję Ziobry, że nie informował Leppera o akcji CBA w sprawie podejrzenia korupcji w resorcie rolnictwa.
11 sierpnia Lepper oświadczył, że to Ziobro ostrzegł go 14 czerwca o przygotowywanej przez CBA akcji w ministerstwie rolnictwa. Ziobro zaprzeczył tym doniesieniom i nazwał Leppera "kłamcą i oszczercą". 12 sierpnia zarówno on, jak i lider Samoobrony zeznawali w prokuraturze w Koszalinie. Doszło też do konfrontacji obu polityków.
Następnego dnia Ziobro przekazał prowadzącej śledztwo warszawskiej Prokuraturze Okręgowej nagranie swojej rozmowy z Lepperem, a ta kilka dni później poinformowała, że z oględzin zapisu nagrania nie wynika, by minister sprawiedliwości ostrzegł Leppera o planowanej operacji. Samoobrona sama wykonała ekspertyzę i twierdziła, że nagranie rozmowy Ziobry z Lepperem może być sfałszowane, bo nie można wydać w tej sprawie opinii kategorycznej.
ab, pap