W poniedziałek 12 czerwca na wysokości miejscowości Bukowina, gm. Cewice, doszło do tragicznego zdarzenia. Jak podała Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Lęborku, „w wyniku uderzenia w drzewo samochód osobowy stanął w płomieniach”. W pojeździe znajdowała się jedna osoba. 30-letni mężczyzna z powiatu wejherowskiego zmarł.
W mediach społecznościowych zostały opublikowane zdjęcia z miejsca wypadku. Stan samochodu dobitnie pokazuje, jak wielka była siła uderzenia w drzewo.
Samochód roztrzaskany na drzewie. Nie żyje 30-latek
Na miejscu, w którym doszło do wypadku, pracowało pięć zastępów strażaków z JRG Lębork, Łebunia i OSP Cewice. Wiadomo, że próbowano ugasić rozprzestrzeniające się płomienie, aby dotrzeć do zakleszczonego w samochodzie 30-latka. Niestety, nie można było tego zrobić natychmiast przy jednoczesnym wzięciu pod uwagę bezpieczeństwa ratowników.
Oficjalna przyczyna wypadku będzie ustalana. Obecnie najbardziej prawdopodobne jest, że kierowca nie dostosował prędkości do panujących warunków na drodze.
Czytaj też:
Nie żyje 4-miesięczny chłopiec. Została zlecona sekcja zwłokCzytaj też:
Wycieczka szkolna autokarem. Omal nie doszło do tragedii