Przypomnijmy: jesienią ubiegłego roku nastąpiło zaostrzenie przepisów, których celem jest zwalczanie piractwa drogowego.
Przekroczył prędkość o 55 km/h w warunkach recydywy
Boleśnie przekonał się o tym na własnej skórze 23-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego. W ubiegły piątek, 9 czerwca, został on zatrzymany przez patrol drogówki w miejscowości Barak na trasie S7.
Powodem zatrzymanie było znaczne przekroczenie prędkości. Pomiar wykazał, że 23-latek jechał swoim renault aż o 55 km/h szybciej, niż było dozwolone.
Po wprowadzeniu danych 23-latka do policyjnej bazy okazało się, że to nie pierwsze tego typu wykroczenie. Ostatnie z nich miało miejsce w ubiegłym roku, w związku z czym najnowszy „wyskok” został popełniony w warunkach recydywy.
Mężczyzna zemdlał, gdy usłyszał kwotę mandatu
Zgodnie ze wspomnianym wcześniej zaostrzeniem przepisów, kwota mandatu nakładanego na recydywistę ulega podwojeniu. Tym samym 23-latek został ukarany mandatem w wysokości 3 tys. zł. Mężczyzna zemdlał, gdy stróże prawa przekazali mu tę wiadomość.
– Zbladł i osunął się na ziemię. Policjanci udzieli mu pomocy oraz zaproponowali wezwanie karetki pogotowia, jednak mężczyzna odmówił i oświadczył, że czuje się dobrze, a najzwyczajniej emocje wzięły górę. Ostatecznie młody kierowca przyjął mandat, a na jego konto kierowcy trafiło kolejne 13 punktów karnych – poinformowała sierż. szt. Dorota Wiatr-Kurzawa, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.
Czytaj też:
Pierwsze polskie miasto z pełnym ringiem autostradowym. Znamy datę otwarciaCzytaj też:
Pijany kierowca potrącił robotnika koszącego trawę. Sąd był bezlitosny