Mark Brzeziński podczas pobytu w Krakowie udzielił wywiadu RMF FM. W rozmowie odniósł się m.in. do zbliżającego się szczytu NATO w Wilnie, podkreślając jego znaczenie dla Polski, Europy Środkowej i całego sojuszu. Jak stwierdził, przywódców krajów zrzeszonych w NATO w stolicy Litwy będzie też przypieczętowaniem strategicznej porażki Władimira Putina.
– Ten szczyt ma też dowieść jaką strategiczną pomyłką Putina była inwazja na Ukrainę. Bo ja wspomniałem 31 krajów, ale ten Szczyt przyjmie do Sojuszu poza Finlandią jeszcze – mam nadzieję – Szwecję. To dwóch najmłodszych członków NATO. Co może być dla agenta KGB gorszą konsekwencją jego decyzji, niż jeszcze większe rozszerzenie NATO, w tym wypadku o kraje nordyckie? – powiedział ambasador.
Podkreślił także, że dowodem na siłę sojusz są manewry wojskowe organizowane w różnych miejscach Europy. W jego ocenie pokazały one, że NATO gotowe jest na każdą okoliczność. – Oznacza, że przemyśleliśmy dokładnie co rosyjskie siły zbrojne są w stanie zrobić, z większym lub mniejszym prawdopodobieństwem. I jesteśmy gotowi na cokolwiek i na wszystko. I prowadzimy te manewry, by przekazać konkretną wiadomość – zaznaczył.
Polska „humanitarnym supermocarstwem”
Brzeziński pytany był również, czy postawa Polski w obliczu trwającej tuż za jej granicami wojny sprawi, że USA będą dążyły do umocnienia jej pozycji w regionie. – Polska przedstawiła się światu jako humanitarne supermocarstwo. Dostrzegamy tę kluczową rolę i będzie to zauważone podczas samego Szczytu i także potem – powiedział Brzeziński.
– To jest niezwykły, pełen szans, moment dla obywateli Polski. Prezydent Biden był szczery w tej sprawie z prezydentem Polski, że Polska będzie miała kluczową rolę w transformacji i odbudowie Ukrainy. Z jednej strony ze względu na swe geostrategiczne położenie, z drugiej ze względu na stosunki między Polakami i Ukraińcami – podkreślił.
Ambasador dodał również, że postawa polskiego społeczeństwa po wybuchu wojny nie umknęła uwadze amerykańskich inwestorów. – Widzę teraz więcej zapowiedzi inwestycji poważnego amerykańskiego biznesu w Polsce, niż przed ponad rokiem, kiedy zaczynałem tu pracę. Dlaczego? Bo Polacy pokazali coś szczególnego, pokazali, że mają istotny atut, że kraj ma istotny atut. Chodzi o zdolność do mobilizacji w reakcji na pewne okoliczności – wyjaśnił.
Polska skorzysta na energii jądrowej
Brzeziński mówił również o szansach, jakie niesie za sobą transformacja energetyczna w Polsce. W jego ocenie "to najwyższy czas", by Polska postawiła na elektrownie jądrowe. Podkreślił, że będzie to nie tylko krok w stronę niezależności energetycznej, lecz także umocnienie pozycji lidera innowacyjności w Europie Środkowej.
– Ta technologia, nuklearna, czy alternatywna, choćby wiatrowa, będzie rozwijać się w kolejnych krajach Europy Środkowej, a gdy Ukraina wygra wojnę, także tam. Polska stanie się więc dla całego regionu takim centrum nowoczesnych technologii energetycznych. To szansa dla kolejnych pokoleń, na następnych sto lat – powiedział Mark Brzeziński rozmowie z RMF FM.
Czytaj też:
Taką pomoc USA chcą zaoferować Ukrainie. Nieoficjalne ustalenia ws. „modelu izraelskiego”Czytaj też:
Stoltenberg o wojnie w Ukrainie: Ta ofensywa będzie krwawa i trudna