W poniedziałek 29 maja Andrzej Duda poinformował, że podpisze ustawę, na mocy której zostanie powołana komisja do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022. Jednocześnie prezydent zaznaczył, że skieruje ją w trybie następczym do kontroli przez Trybunał Konstytucyjny. Decyzja prezydenta wywołała lawinę komentarzy.
„Lex Tusk”. Andrzej Duda skierował wniosek do TK
Kilka tygodni później, w piątek 16 czerwca, Andrzej Duda wypełnił swoją obietnicę. Jak poinformowała Kancelaria Prezydenta RP, prezydent skierował do Trybunału Konstytucyjnego, w trybie kontroli następczej, wniosek o zbadanie zgodności niektórych przepisów ustawy z dnia 14 kwietnia 2023 roku z Konstytucją.
W międzyczasie Andrzej Duda zaproponował nowelizację ustawy, która miałaby usunąć z niej zapisy kwestionowane przez opozycję. – W poniedziałek ogłosiłem swoje zdecydowane poparcie dla ustawy o powołaniu specjalnej komisji do spraw wyjaśnienia kwestii rosyjskich wpływów w RP, w szczególności ich wpływów na bezpieczeństwo naszego kraju w latach 2007-2022 – mówił prezydent. Andrzej Duda podkreślił, że jest przekonany co do słuszności swojej decyzji: podpisania ustawy i skierowania jej do TK.
– Uważam, że ustawa została uchwalona za późno. Uważam, że komisja wyjaśniająca kwestie rosyjskich wpływów w Polsce, wpływów także na nasze bezpieczeństwo, powinna była powstać znacznie wcześniej. Żałuję, że jest dopiero teraz – podkreślił prezydent.
Dzisiaj w Sejmie odbyło się drugie czytanie prezydenckiego projektu nowelizacji ustawy o komisji do spraw badania rosyjskich wpływów w Polsce. Chociaż sejmowe ławy świeciły pustkami, atmosfera przy Wiejskiej była naprawdę gorąca.
Czytaj też:
Krzysztof Śmiszek o relokacji migrantów: Przecież i tak wszyscy uciekną z Polski do NiemiecCzytaj też:
Sławomir Nitras przejął stery w Radiowej Trójce. „Panie Wojtku, dużo zdrowia!”