W środowy wieczór, 21 czerwca, na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana w Krakowie odbyła się ceremonia otwarcia trzeciej edycji Igrzysk Europejskich.
Igrzyska zorganizowane z wielkim rozmachem
Bierze w nich udział 7 tys. sportowców, reprezentujących 48 krajów. Reprezentacja naszego kraju liczy 370 osób. Po raz pierwszy w historii te zawody odbywają się nie w jednym, a w trzynastu miastach.
Oprócz Krakowa, sportowcy będą rywalizować na arenach Krynicy-Zdroju, Krzeszowic, Myślenic, Nowego Sącza, Nowego Targu, Oświęcimia, Tarnowa, Zakopanego, Bielska-Białej, Chorzowa, Rzeszowa oraz Wrocławia.
To największa impreza sportowa na naszym kontynencie od 2012 r., kiedy w Londynie odbyły się igrzyska olimpijskie.
Gwizdy i buczenie na trybunach
W ceremonii w Krakowie – której towarzyszyła niezwykle widowiskowa prezentacja naszej historii i kultury – wziął udział m.in. prezydent Andrzej Duda oraz minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Gdy prowadzący wydarzenie przedstawiał oficjeli i odczytał nazwiska wspomnianych polityków, część osób na trybunach zaczęła gwizdać i buczeć.
Sytuacja powtórzyła się, gdy prezydent i minister wygłaszali swoje przemówienia. Dodatkowo, w trakcie wystąpienia Sasina niektórzy z przeciwników rządu wznieśli okrzyki „złodzieje”.
„Grupka politycznych hejterów próbowała zakłócić otwarcie Igrzysk Europejskich. Wielki organizacyjny sukces Polski wywołał frustrację tych, którzy źle życzą naszej Ojczyźnie. Pomylili sportowe święto z politycznym wiecem. Wstyd!” – skomentował na Twitterze minister aktywów państwowych.
Czytaj też:
Niespotykane święto sportu w Polsce. Czas na Igrzyska Europejskie Kraków-Małopolska 2023Czytaj też:
Laurka Andrzeja Dudy dla Jarosława Kaczyńskiego. Ujawnił, czym będzie się zajmował w rządzie