Nazywa się Katarzyna S. i jest prezeską Fundacji „Wołyń Pamiętamy”. Zawiadomienie do prokuratury o jej ksenofobicznej działalności złożył mieszkający od 10 lat w Warszawie Igor Isajew, członek Związku Ukraińców w Polsce.
– Katarzyna S. jest wyjątkowo, nawet jak na swoje środowisko, brutalna i wulgarna. Prowadzi grupy hejterskie, które pod pretekstem pamięci o zbrodni wołyńskiej, znieważają dzisiejszych Ukraińców – wyjaśnił powód swej decyzji w rozmowie portalem RadioZET.pl.
Od kilku lat Isajew tkwi na celowniku prezeski fundacji „Wołyń pamiętamy”. Jej nienawistne słowa są akceptowane przez ponad 10 tys. followersów na Twitterze, a fundacja „Wołyń Pamiętamy” ma ponad 20 tys. obserwujących na Facebooku. Anonimowi influencerzy wyzywają osobistego wroga Katarzyny S. banderowskim pomiotem, który ma spier...lać z Polski.
Daremnie przy każdej okazji młody Ukrainiec przeprasza za Wołyń choć z rzezią Polaków w 1943 roku nie ma nic wspólnego. W Polsce o której słyszał od babci urodzonej w okolicach Lwowa, znalazł się z powodu studiów na Uniwersytecie Warszawskim.
Refleksja po 70 latach
Katarzyna S. mieszka w Opolu; do 2019 roku prowadziła tam sklep internetowy z tiszertami, na których były wytłoczone napisy: „Polski Lwów” i „Wołyń pamiętamy”. Interes nie szedł dobrze, zwłaszcza, gdy młoda kobieta coraz więcej czasu poświęcała działalności antyukraińskiej. W jednym z wywiadów internetowych tłumaczyła, że zradykalizowała się z powodów osobistych. Na Ukrainie w czasie rzezi wołyńskiej zamordowano jej pradziadka. Dlaczego dopiero po prawie 70 latach uświadomiła sobie rodzinną tragedię – nie wiadomo.
Jej zdjęcia w sieci pojawiają się w maju 2017 roku, gdy z uczestnikami kolejnej miesięcznicy wołyńskiej pikietuje przed ambasadą ukraińską w Warszawie pod sztandarami nacjonalistycznych organizacji: Obozu Wielkiej Polski i Narodowego Świtu. Krzyczy do zgromadzonych:
„Nigdy nie zapomnimy o wyrządzonych nam krzywdach i przyjdzie taki dzień, że władza w naszej ojczyźnie będzie w naszych rękach, i wtedy przekonacie się, Ukraińcy, jaki jest prawdziwy głos Polaków! Tak nam dopomóż Bóg, czołem wielkiej Polsce!”.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.