Jak relacjonuje WOPR, opierając na tej historii swój apel, do sytuacji doszło w sobotę. Kobieta zgłosiła zaginięcie córki, nie mogła jej odnaleźć od kilku minut. „Słysząc taki komunikat zawsze zadajemy pytanie: „Czy była możliwość wejścia dziecka do wody?”. W tym przypadku na szczęście takiej możliwości nie było, więc ratownicy zaczęli intensywnie obserwować sopockie plaże z wież oraz quadów w celu odnalezienia dziecka” – opowiada WOPR.
Dziewczynka przeszła samodzielnie 4 kilometry
Pomimo tego, zapadła także decyzja o sprawdzeniu 200 metrowego odcinka morza przy pomocy powietrznego drona i jednostki pływającej. Całe szczęście, poszukiwania w wodzie okazały się bezowocne. „Po około 40 minutach jeden z plażowiczów poinformował o zauważeniu dziewczynki w Gdańsku Jelitkowie. Podążała w kierunku Brzeźna” – relacjonuje sopocki WOPR.
W jej kierunku wysłano ratowników na quadzie. Odnaleziono ją w pobliżu wejścia nr 58 w Gdańsku, a zaginięcie zgłoszono ponad półtorej godziny wcześniej przy wejściu nr 27 w Sopocie. 8-latka pokonała samodzielnie dystans około 4 kilometrów.
Sopocki WOPR apeluje i radzi
Jak informują sopoccy ratownicy, takie zdarzenia w wakacje są na porządku dziennym. „Ten incydent stanowił dla nas wszystkich przestrogę, że chwila nieuwagi może prowadzić do poważnych konsekwencji. Drodzy rodzice, chcielibyśmy Wam przypomnieć o pilnowaniu swoich dzieci na każdym kroku!” – apeluje WOPR.
Jako użyteczną radę dla rodziców ratownicy przypomnieli o plastikowych opaskach na rękę, w które można wyposażyć dziecko, a na których można napisać swoje dane i numer kontaktowy. „Takie opaski można uzyskać za darmo bezpośrednio u naszych ratowników” – informuje WOPR.
Czytaj też:
Top of the Top Sopot Festival. Znamy nominowanych do Bursztynowego SłowikaCzytaj też:
Wiemy, co można zjeść w pierwszym Popeyes w Polsce. Ceny nie zaskakują