Joanna Miziołek, „Wprost”: „Rzeczpospolita” pisze, że udało się wyeksportować tylko 800 tys. ton zboża. A minister rolnictwa Robert Telus, że od marca do maja – 3 miliony ton. Jak jest prawda?
Michał Kuczmierowski: Rację ma zdecydowanie minister, a jego wyliczenia i tak są oszczędne. Nie ma żadnego problemu z eksportem zboża. Wyniki eksportowe są rekordowe. Kolej i porty stanęły na wysokości zadania. Według danych Izby Zbożowej sezon 2022/2023 zamknęliśmy na koniec czerwca około 10 mln tonami wywiezionych zbóż. Tymczasem wiemy, że są jeszcze podmioty, które ze sprzedażą zboża ze swoich magazynów czekają na wzrost cen albo kolejne dopłaty państwa.
Ile RARS skupiło zboża?
Mówimy o wolumenach kilkudziesięciu tysięcy ton. Bo część przedsiębiorców od razu się wycofała, część się wstrzymywała, licząc, że ceny pójdą w górę. Kiedy była obawa, że mamy za dużo zboża, zrobiliśmy księgę popytu i okazało się, że zapytań międzynarodowych przyszło na ponad 10 milionów ton. Nawet teraz mamy wiele sygnałów od różnych instytucji międzynarodowych, które pytają o możliwość dodatkowego eksportu zboża. Dzisiaj polscy eksporterzy mają raczej problem ze znalezieniem dodatkowego surowca.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.