Prezydent: bez odwagi nie ma zwycięstwa

Prezydent: bez odwagi nie ma zwycięstwa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Lech Kaczyński ocenił, że Porozumienia Sierpniowe, których 27 rocznica przypada w piątek, były "wielkim historycznym zwycięstwem". L. Kaczyński, który wystąpił w Lubinie z okazji 25 rocznicy "zbrodni lubińskiej", podkreślał także odwagę i determinację wszystkich tych, którzy podejmowali walkę o wolną Polskę.

"Bez odwagi nie ma zwycięstwa" - mówił L.Kaczyński. "Lubin jest znakomitym miejscem do czczenia tej odwagi" - dodał.

"Mija 27 lat od naszego wielkiego, historycznego zwycięstwa, od podpisania porozumień gdańskich. Dzień wcześniej podpisano porozumienia szczecińskie podobnej treści" - mówił o rocznicy L. Kaczyński.

Jak przypomniał, porozumienia te oznaczały, że władza PRL zgodziła się na "coś, co było zaprzeczeniem kierowniczej roli partii wobec społeczeństwa, roli która polegała na ubezwłasnowolnieniu".

"Ta elementarna zasada ustroju została 27 lat temu złamana i zrodziła ruch, o którym już niejednokrotnie mówiłem, że nie zna w istocie precedensu w historii Europy" - podkreślił prezydent.

"Zwycięstwo w Szczecinie i w Gdańsku, a później także w Katowicach, Jastrzębiu i całym kraju nie miało charakteru militarnego. To nie była bitwa pod Grunwaldem, czy Kłuszynem, to nie był Kircholm, czy Wiedeń, ale było to jedno z największych zwycięstw w historii; zwycięstwo, które rozpoczęło ostatnią prostą w naszym biegu ku wolności, biegu, który okazał się zwycięski" - mówił prezydent.

Zwrócił uwagę, że w swojej niejednokrotnie bardzo trudnej historii Polska zdołała się utrzymać na mapie Europy, a dziś należy do większych europejskich krajów.

Zdaniem prezydenta, olbrzymią rolę odegrała tu odwaga i determinacja tych, którzy podjęli nierówną walkę m.in. w konfederacji barskiej, w obronie Konstycji 3 Maja, wzniecili Powstanie Kościuszkowskie, walczyli w Powstaniu Listopadowym, Styczniowym, w rewolucji 1905-7, obrońcy polskiej niepodległości w roku 1920, 1939, w Powstaniu Warszawskim.

Taką samą odwagę - jego zdaniem - wykazali mieszkańcy Lubina 25 lat temu. "Odwaga mieszkańców Lubina była niezbędna. Gdyby nie było tak, że w 60-tysiecznym Lubinie co czwarty człowiek wyszedł na ulice - a liczę z dziećmi i osobami starszymi - gdyby władza komunistyczna nie napotykała na silny, ale zdecydowany opór, kto wie czy dzisiaj moglibyśmy spotykać się tutaj na tym placu. Kto wie, czy w nieco zmodernizowanej postaci (...) komunizm by nie trwał" - powiedział L. Kaczyński.

Prezydent podkreślił też, że dzisiejsza Polska jest od wielu lat wolna - "lepsza lub gorsza, ale wolna". "Ulepszanie tej Polski, walka z patologicznymi zjawiskami, walka o to, żeby prawo było równe dla wszystkich, tych słabych, i tych bardzo potężnych też wymaga odwagi, odwagi narażania się na pomówienia i obelgi, na kłamstwa, na rzekę kłamstw" - powiedział.

"Polską rządzą dziś ludzie, którzy taką odwagę mają i mieć ją będą nadal. Nie zejdziemy z drogi czynienia z Polski kraju normalnego" - zadeklarował.

L. Kaczyński odniósł się także do zbliżających się wyborów. Jak mówił, wybór jakiego dokonać mają Polacy w spodziewanych przedterminowych wyborach parlamentarnych, jest "być może jeszcze jaśniejszy" niż w poprzednim głosowaniu, w 2005 r.

Według L. Kaczyńskiego, widać dzisiaj, że "nikt nie czyni różnicy między silnymi a słabymi, jeśli chodzi o dziś rządzących, że jest odwaga nawet narażania się najpotężniejszym".

"Ale albo ta odwaga uzyska społeczne poparcie, albo poparcie uzyskają inni" - powiedział prezydent.

31 sierpnia 1982 r. - w drugą rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych - na ulicach Lubina od kul milicyjnych zginęli trzej manifestanci: Mieczysław Poźniak, Michał Adamowicz i Andrzej Trajkowski.

ab, pap