Dlaczego się śmiejemy? Po co nam poczucie humoru? Z jakiego powodu – mimo przewrotów cywilizacyjnych i kulturowych – humor u swoich podstaw pozostał niezmienny? Psychologia ewolucyjna uwielbia odpowiadać na tak postawione pytania w sposób pragmatyczny: jeżeli jakaś cecha istnieje, to dlatego, że pomagała nam przetrwać. Inaczej górny zakręt czołowy – niewielka część mózgu odpowiedzialna za poczucie humoru – z czasem po prostu by zanikła. W ten, mało zabawny sposób, przyczyny istnienia poczucia humoru można podzielić na trzy kategorie: ulgi, wyższości i niezgodności.
Po pierwsze, śmiejemy się, bo tak rozładowujemy napięcie, towarzyszące naszej egzystencji.
Świat bywa opresyjny, niezrozumiały i przytłaczający, natomiast śmiech – jak dowodził Zygmunt Freud – stanowi jeden z najskuteczniejszych mechanizmów radzenia sobie z tymi absurdami.
Nie jest przypadkiem, że najbardziej chce się śmiać tam, gdzie nie wypada. I z tego, z czego najmniej się „powinno“.
Po drugie, jak przekonywali Platon i Arystoteles, śmiejemy się, aby okazać swoją wyższość. Są ludzie, których nic nie przyprawia o lepsze samopoczucie niż cudze nieszczęście. W tym paradygmacie śmiech oznacza poczucie kontroli, kontrola przekłada się na bezpieczeństwo, a jedno i drugie na dominację.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.