Do zdarzenia doszło w czwartek 13 lipca przed południem. Do jednego ze znajdujących się w spokojnej okolicy domów jednorodzinnych wezwane zostało pogotowie ratunkowe. Okazało się, że osobą potrzebującą pomocy jest 19-latka.
Sprawa była na tyle poważna, że do interwencji poderwano również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, w związku z czym na miejscu pojawili się strażacy i policjanci, którzy zabezpieczyli teren lądowania. – Policjanci asystowali załodze karetki pogotowia ze względu na nagłe zatrzymanie akcji serca 19-letniej kobiety – przekazała rzeczniczka prasowa policji w Oławie Wioletta Polerowicz w rozmowie z „Faktem”.
Mimo interwencji służb i podjętej próby reanimacji, życia 19-latki nie udało się uratować. Z relacji przedstawicieli służb wynika, że młoda kobieta była przewlekle chora. – Lekarz stwierdził, że do zgonu doszło z przyczyn naturalnych. W związku z tym nie zachodziła potrzeba, by przeprowadzić sekcję zwłok – poinformowała Wioletta Polerowicz.
Czytaj też:
Potrącił 5-latka i uciekł. Kaliska policja szuka rowerzystyCzytaj też:
Kobieta utonęła w parku miejskim w Kaliszu. Samotnie wychowywała sześcioro dzieci