Policja szuka Polaka, który wyjechał do Holandii. 31-latek zaginął po kilku dniach

Policja szuka Polaka, który wyjechał do Holandii. 31-latek zaginął po kilku dniach

Adrian Bieliński zaginął w Holandii
Adrian Bieliński zaginął w Holandii Źródło: Policja
Adrian Bieliński wyjechał na początku lipca do pracy w Holandii. Po kilku dniach urwał się kontakt z 31-latkiem. Zaniepokojona rodzina zgłosiła sprawę policji, która poszukuje Polaka. "Do chwili obecnej nie nawiązał żadnego kontaktu z rodziną" - informuje Komenda Powiatowa Policji w Braniewie.

31-letni Adrian Bieliński mieszkał w miejscowości Dębień w gminie Wilczęta (woj. warmińsko-mazurskie). Do Holandii wyjechał 1 lipca w celach zarobkowych. Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Braniewie, mężczyzna mieszkał w kwaterze w miejscowości Hoeven na południowym zachodzie kraju. Po raz ostatni 31-latek nawiązał kontakt z rodziną 5 lipca.

„Do chwili obecnej nie nawiązał żadnego kontaktu z rodziną” – czytamy w komunikacie policji. Funkcjonariusze udostępnili zarówno zdjęcia, jak i rysopis poszukiwanego Polaka. „Mężczyzna zazwyczaj ubiera się w spodnie jeans i bluzę. Wzrost 190 centymetrów, wysoki, otyły, włosy krótko obcięte, oczy jasne (piwne), uszy delikatnie odstające, nos normalny, prosty” – informuje policja.

31-letni Polak zaginął w Holandii. Policja prosi o pomoc

Komenda Powiatowa Policji w Braniewie prosi również o pomoc wszystkie osoby, które mogą pomóc w ustaleniu miejsca pobytu zaginionego lub posiadają jakiekolwiek informacje dotyczące jego zaginięcia. „Proszone są o kontakt telefoniczny z Komendą Powiatową Policji w Braniewie pod numerem 47 7343 200 bądź numerem alarmowym 112” – apeluje policja.

Czytaj też:
Zaginęła Julia Kopeć. Policja apeluje o pomoc
Czytaj też:
Surowe kary za ujawnianie tajemnic Polski 2050. Członkowie partii musieli podpisać umowy