Umowa zbożowa została zawarta w lipcu 2022 roku przez Rosję, Ukrainę, ONZ i Turcję. Odblokowała ona eksport produktów rolnych z Ukrainy przez porty na południu kraju, bezpiecznymi korytarzami na Morzu Czarnym. Umowa była następnie przedłużana. Moskwa po raz pierwszy zagroziła nieprzedłużeniem jej po 18 maja tego roku; z kolei Turcja i ONZ zabiegają o utrzymanie porozumienia w mocy.
Propozycja ONZ dla Rosji
Rosja zagroziła zerwaniem umowy zbożowej, która wygasa w poniedziałek 17 lipca, ponieważ kilka żądań wysłania własnego zboża i nawozów za granicę nie zostało spełnionych. Moskwa domaga się także ponownego podłączenia rosyjskiego banku rolnego Rosselkhozbank do międzynarodowej sieci płatniczej SWIFT, od której został odcięty w wyniku sankcji.
Jak informował rzecznik ONZ Stephane Dujarric, sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres wysłał list do Władimira Putina, proponując prezydentowi Rosji przedłużenie umowy umożliwiającej bezpieczny eksport zboża z Morza Czarnego z Ukrainy w zamian za podłączenie filii rosyjskiego banku rolnego do międzynarodowego systemu płatności SWIFT.
Do przedłużenia umowy wezwała także Ursula von der Leyen. – Piłka jest teraz po rosyjskiej stronie, cały świat to obserwuje – powiedziała szefowa Komisji Europejskiej na konferencji prasowej w Brukseli. Dodała, że jej nieprzedłużenie zagrozi bezpieczeństwu żywnościowemu świata.
Erdogan o decyzji Putina
W piątek 14 lipca Recep Tayyip Erdogan oświadczył, że Władimir Putin zgodził się z nim, że umowa zbożowa powinna zostać przełużona. — Przygotowujemy się na wizytę Putina w sierpniu. Mamy takie samo zdanie, jeżeli chodzi o przedłużenie działania korytarza na Morzu Czarnym — powiedział przywódca Turcji. Polityk podkreślił, że umowa zostanie przedłużona dzięki wysiłkom jego kraju oraz ONZ i jej sekretarza generalnego Antonio Guterresa.
Czytaj też:
W takim wydaniu dyplomatów można rzadko zobaczyć. Zaskakujący strój ŁawrowaCzytaj też:
„Putin podpisał dekret o zakończeniu operacji wojskowej”. Fałszywa wiadomość w rosyjskim radiu