Ambasador RP w Moskwie wezwany do MSZ. Chodzi o „antyrosyjskie działania” Polski

Ambasador RP w Moskwie wezwany do MSZ. Chodzi o „antyrosyjskie działania” Polski

Krzysztof Krajewski
Krzysztof Krajewski Źródło: YouTube / Ambasada RP w Moskwie
Rosyjskie media od rana informowały o „nieprzyjaznych działaniach” Polski i ich konsekwencjach. Ambasador RP w Moskwie został wezwany do lokalnego resortu dyplomacji, gdzie przekazano mu wiadomość o zamknięciu polskiego konsulatu w Smoleńsku.

W piątek 14 lipca Krzysztof Krajewski, pełniący funkcję ambasadora RP w Federacji Rosyjskiej, został wezwany do tamtejszego MSZ. – Została mi zakomunikowana decyzja rządu rosyjskiego o cofnięciu zgody na działalność agencji konsularnej w Smoleńsku – przekazał w rozmowie z RMF FM. Ambasador podkreślił, że spotkanie przebiegło w profesjonalnej atmosferze i nie ma w tej sprawie żadnych zastrzeżeń.

Polski konsulat w Smoleńsku zamknięty przez „antyrosyjskie działania”

O zamknięciu polskiego konsulatu w Smoleńsku mówiono w rosyjskich mediach od samego rana. Agencja TASS poinformowała, że premier Michaił Miszustin podpisał zarządzenie, w którym decyzję rządu argumentował wrogimi działaniami Polski wobec Rosji. „W wyniku nieprzyjaznych działań rządu Rzeczpospolitej Polskiej, które mają antyrosyjski charakter, podjęto kroki, by bezprawnie zająć rosyjską własność dyplomatyczną na terytorium Polski” – czytamy w oświadczeniu.

Likwidacja placówki jest zatem odpowiedzią na przejęcie przez miasto Warszawa budynku przy ulicy Kieleckiej 45, w którym mieściła się szkoła średnia podlegająca pod Ambasadę Rosji. Jednak Rafał Trzaskowski już w kwietniu informował, że o przekazaniu nieruchomości zadecydował sąd. „Przejęliśmy kolejny budynek bezprawnie zajmowany dotychczas przez Federację Rosyjską. Komornik właśnie zakończył swoje czynności przy ul. Kieleckiej 45” – napisał na Twitterze.

twitter

„Nieprzyjazny i niezrozumiały akt” rosyjskiego MSZ. Polska zapowiada odpowiedź

Do decyzji rosyjskiej dyplomacji podczas konferencji prasowej odniósł się premier Mateusz Morawiecki. – Jeżeli dojdzie ostatecznie do tego, że Rosja zacznie likwidować nasze placówki, będziemy również odpowiadali symetrycznie po naszej stronie – zadeklarował.

O potencjalnych odpowiedziach na działania Rosji w swoim oświadczeniu poinformowało także polskie MSZ. „Decyzja władz Federacji Rosyjskiej to gest wysoce symboliczny, ale także kolejny nieprzyjazny i niezrozumiały akt, mający na celu uniemożliwienie funkcjonowania polskich misji dyplomatycznych oraz polskich placówek konsularnych” – czytamy w komunikacie.

Czytaj też:
Premier Morawiecki reaguje na ruch rosyjskiego rządu. „Będziemy odpowiadali symetrycznie”
Czytaj też:
Rosja reaguje na „nieprzyjazne działania” Polski. Zamknięto konsulat w Smoleńsku

Źródło: WPROST.pl