Urząd Miejski w Bytomiu poinformował, że w sobotę około godz. 16 ochroniarze pilnujący bezpieczeństwa na terenie kąpieliska odkrytego w Parku Miejskim w Bytomiu otrzymali zgłoszenie od matki dziewczynki korzystającej z basenu oraz dwóch chłopców. Kobieta zeznała, że jej córka powiedziała jej o zaczepkach ze strony 50-letniego mężczyzny. Zaczepki podczas zabawy w wodzie ze strony tej samej osoby zgłosili również chłopcy.
Ochroniarze podjęli interwencję i wyprowadzili mężczyznę oraz trzech jego współtowarzyszy z basenu, a także zawiadomili policję. To Gruzini w wieku od 18 do 55 lat. Po przyjeździe funkcjonariuszy na kąpielisku utworzyło się zbiegowisko. W związku z agresywnym zachowaniem części osób obserwujących zatrzymanie policjanci podjęli interwencję z udziałem tarcz i gazu łzawiącego. Policja zabezpieczyła nagrania z kamer monitoringu i prowadzi czynności zabezpieczające.
Próba linczu na basenie w Bytomiu. Nowe fakty z prokuratury
Prokuratura w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim ujawniła, że na poniedziałek 17 lipca zaplanowano przesłuchania obcokrajowców. – Oczekujemy na materiały z policji. Nie mamy żadnych informacji na temat materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie – wyjaśniała prok. Karina Kamińska-Synowiec. Prokurator dodała, że do przesłuchania mężczyzn potrzebny jest biegły tłumacz języka rosyjskiego.
– To wydarzenie wzbudziło takie zainteresowanie, dlatego że tego rodzaju sceny w Polsce zdarzają się niezwykle rzadko. W Niemczech na otwartych basenach, więc w miejscu porównywalnym do tego w Bytomiu, mamy prawdziwe wojny pomiędzy różnymi grupami migrantów a tubylcami, Niemcami – porównał Adam Bielan w TVP1. Europoseł PiS podkreślił, że „Polska jest krajem bezpiecznym, a kobiety mogą spokojnie spacerować wieczorami po ulicach miast”.
Czytaj też:
Bosak po wydarzeniach w Bytomiu: Słyszymy nieoficjalnie od policji, że nie radzi sobie z przestępczością gruzińskąCzytaj też:
Niemieckie baseny są coraz niebezpieczniejsze. Berlin szuka rozwiązania