Podszedł do radiowozu i zaczął bić policjantkę. Mężczyzna zatrzymany

Podszedł do radiowozu i zaczął bić policjantkę. Mężczyzna zatrzymany

Policjant na służbie (zdjęcie sytuacyjne)
Policjant na służbie (zdjęcie sytuacyjne) Źródło: Policja
Policja zatrzymała mężczyznę, który pobił będącą na służbie funkcjonariuszkę. To kolejna agresja wobec policji w ostatnich miesiącach.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek koło godziny 14:00 na terenie kościoła pw. Ducha Świętego przy ul. Sybiraków w Białymstoku. Mężczyzna podszedł do przebywającej w radiowozie funkcjonariuszki ruchu drogowego i zaczął ją uderzać. Kobiecie udało się sięgnąć do radia i wezwać pomoc. Na miejsce przybyło kilka radiowozów. Mężczyzna został zatrzymany.

– Siedząca w radiowozie policjantka została zaatakowana przez mężczyznę. Na szczęście nie odniosła obrażeń, a mężczyzna został obezwładniony – przekazała serwisowi Białystok Online Malwina Trochimczuk, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.

Policja próbuje ustalić powód ataku

Nie jest znany powód, przez który mężczyzna zaatakował funkcjonariuszkę. Wszystko to ustalać będą policjanci. Agresorowi grożą poważne konsekwencje. Za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego w związku z pełnieniem obowiązków służbowych przewidziana jest kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat trzech. W przypadku czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego kara jest znacznie wyższa – od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

Niemal w każdym miesiącu dochodzi do ataku na funkcjonariuszy

To kolejny atak na funkcjonariuszy w ostatnim czasie. Pod koniec maja we wsi Wierzchucino na Pomorzu policjanci interweniujący wobec porzuconego na poboczu 20-letniego pasażera motoroweru zostali zaatakowani przez tłum, który wyszedł z pobliskiego budynku. Agresorzy byli najpewniej nietrzeźwi. Wyszli z odbywającej się tam imprezy i próbowali zatrzymać interwencję.

„Mimo stanowczych poleceń tłum nie reagował. W kierunku interweniujących policjantów padały wyzwiska, obelgi. W związku z realnym zagrożeniem życia i zdrowia policjantów oraz osoby, która była w ich dyspozycji policjant zmuszony był do użycia gazu wobec tłumu. Użycie tego środka przymusu nie przyniosło skutku. Osoby te dalej napierały na policjantów i próbowały wpłynąć na przebieg interwencji” – relacjonowała tamto zajście pomorska policja.

Czytaj też:
Matka odebrała 8-letniego syna z placu zabaw i zniknęła. Gdańska policja szuka Julii i Brendona
Czytaj też:
Wysiadła z auta na trasie S3, aby zabrać autostopowicza. Chwilę później zginęła

Źródło: Białystok Online