Sąd Rejonowy w Bytomiu zdecydował się na zastosowanie tymczasowego aresztu względem 48-letniego Gruzina. Mężczyzna spędzi w nim co najmniej miesiąc. O takie środki wnioskowała katowicka prokuratura i to właśnie ona przekazała informacje o ich zastosowaniu.
– Mogę potwierdzić, że sąd zastosował areszt na okres jednego miesiąca – przekazała prok. Marta Zawada-Dybek, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach. – Podstawą wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania jest grożąca podejrzanemu surowa kara, jak również uzasadniona obawa matactwa oraz groźba ukrywania się podejrzanego – dodała.
Incydent na basenie w Bytomiu
Do zdarzenia doszło w sobotę, 15 lipca, na terenie kąpieliska w Parku Miejskim w Bytomiu. Ochroniarze pilnujący tam bezpieczeństwa otrzymali zgłoszenie od matki, której córka powiedziała o zaczepkach ze strony ok. 50-letniego mężczyzny. On i trójka jego współtowarzyszy zostało wyprowadzonych z basenu, a na miejsce wezwano policję. Na miejscu doszło niemal do samosądu, funkcjonariusze musieli podjąć interwencję z udziałem tarcz i gazu łzawiącego.
Zatrzymano czterech mężczyzn
Współtowarzysze 48-latka, również obywatele Gruzji, choć początkowo zatrzymani, po przeanalizowaniu materiału dowodowego zostali zwolnieni. Mężczyźnie zaś postawiono zarzut usiłowania dopuszczenia się innych czynności seksualnych wobec małoletnich.
– W związku ze zdarzeniem, do którego doszło w Bytomiu na kąpielisku miejskim, prokurator rejonowy w Bytomiu wszczął śledztwo w sprawie dopuszczenia się innych czynności seksualnych wobec małoletnich poniżej lat 15. Po analizie zgromadzonego materiału dowodowego, który był gromadzony od soboty, prokurator przedstawił zatrzymanemu 48-letniemu obywatelowi Gruzji zarzut usiłowania dopuszczenia się innych czynności seksualnych wobec trójki małoletnich poniżej lat 15 – przekazała Zawada-Dybek.
Gruzin nie przyznał się do winy
Pokrzywdzone dziewczynki mają 10 i 12 lat, a chłopiec 13 lat. – Podejrzany nie przyznał się do postawionego mu zarzutu. Składał wyjaśnienia. Na tym etapie nie informujemy o treści składanych wyjaśnień podejrzanego – poinformowała w poniedziałek Zada-Dybek. W dzisiejszym oświadczeniu utrzymała, że Gruzin nadal nie przyznał się do winy.
Prowadzone jest także dochodzenie ws. zachowania innych osób przebywających na basenie. – Postępowanie będzie prowadzone w kierunku stosowania wobec funkcjonariuszy policji groźby bezprawnej, przemocy w celu zmuszenia ich do zaniechania prawnych czynności służbowych – dodała rzeczniczka.
Czytaj też:
Polscy strażacy ruszą do Grecji. To już kolejny taki przypadekCzytaj też:
Zbigniew Ziobro podtrzymuje decyzję ws. Mariki. Zapowiada „decyzje personalne”