Policja szuka osób winnych dewastacji zabytkowej kapliczki w Żuklinie w województwie podkarpackim. Nieznani sprawcy wypalili oczy w figurkach Matki Boskiej i Jezusa Chrystusa. Wandale rozsypali także ozdabiające kapliczkę sztuczne kwiaty. Nie wiadomo kiedy dokładnie doszło do zdarzenia, jednak dostrzeżone zostało ono 9 lipca, kiedy parafianki poszły zapalić przy kapliczce znicze.
Winnym grozi do 2 lat pozbawienia wolności
Przyjęcie zgłoszenia potwierdziła asp. sztab. Justyna Urban, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Przeworsku, w rozmowie z portalem nowiny24.pl. – Aktualnie są prowadzone czynności sprawdzające pod kątem artykułu 196 Kodeksu Karnego – przekazała. Artykuł ten mówi o obrazie uczuć religijnych, za które grozi nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Obraz pozostał nietknięty
Mieszkańcy zwrócili uwagę na fakt, że nietknięty został obraz, na którym swoją dedykację napisał w 1965 roku bł. Kard. Stefan Wyszyński. Początkowo mówiło się także, że zaginęła figurka Jezusa Frasobliwego. To właśnie to zaginięcie bardzo uderzyło lokalną wspólnotę, ponieważ jej autorem jest lokalny rzeźbiarz – Leon Hajnosz. Jak się jednak okazało, tak naprawdę trafiła ona na chwilę w ręce jednej z mieszkanek, która postanowiła ją wyczyścić w domu.
To szczególne miejsce dla społeczności
Kapliczka stoi w miejscu dawnego kościoła i cmentarzyska od 1894 roku. Świątynie, która zajmowała to miejsce wcześniej, zniszczyli podczas najazdu Tatarzy. W jej okolicach prowadzone były przez lata badania archeologiczne. Znaleziono tam m.in. fragmenty średniowiecznej ceramiki i pochodzący sprzed kilku tysięcy lat czekan.
Czytaj też:
Katastrofa samolotu w Chrcynnie. Są wyniki sekcji zwłok pilotaCzytaj też:
Oto najsilniejsze paszporty na świecie. Jeden pozwala lecieć aż do 192 krajów