W poniedziałek Straż Graniczna opublikowała najnowszy raport dotyczący sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Wynika z niego, że 23 lipca do Polski z terytorium Białorusi próbowało przedostać się 54 cudzoziemców, wśród nich m.in. obywatele Jemenu, Indii i Erytrei. „Grupy cudzoziemców znajdujące się po stronie białoruskie atakowały kamieniami polskie patrole na odcinkach PSG Dubicze Cerkiewne czterokrotnie, a PSG Mielnik dwukrotnie” – dodano w raporcie.
Na profilu SG opublikowano również zdjęcie, na którym widać, że w jednym z aut została wybita szyba.
Granica polsko-białoruska. Migranci zaatakowali funkcjonariuszy SG
Dzień wcześniej funkcjonariusze SG odnotowali 78 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Do naszego kraju usiłowali się dostać migranci również pochodzący m.in. z Erytrei, Indii oraz Jemenu. Na widok patroli Straży Granicznej 12 osób porzuciło swoje plany i zawróciło na Białoruś. Ponadto, grupy cudzoziemców znajdujące się po białoruskiej stronie, trzykrotnie zaatakowały polskich pograniczników. W ruch poszły m.in. kamienie. Jak podała SG, podczas ataków ucierpiał jeden z polskich żołnierzy patrolujących okolice granicy polsko-białoruskiej. Uszkodzony został też samochód należący do Straży Granicznej.
Natomiast w piątek do Polski z Białorusi nielegalnie próbowało przedostać się 87 cudzoziemców. Obcokrajowcy pochodzili z wielu rejonów świata, między innymi Jemenu, Egiptu, Kamerunu. Za pomocnictwo zatrzymano trzy osoby. Dwóch Tadżyków przewoziło pięciu Erytrejczyków, a Ukrainiec czterech Syryjczyków.
Czytaj też:
Na wakacje z kokainą. 43-letnia Polka skrzętnie ukryła woreczkiCzytaj też:
Zapora na granicy z Rosją. Straż Graniczna pokazuje postępy