Pracownicy starostwa w Zakopanem odebrali makabryczną przesyłką. Wezwano policję

Pracownicy starostwa w Zakopanem odebrali makabryczną przesyłką. Wezwano policję

Zakopane
Zakopane Źródło: Shutterstock / Vera Petrunina
Pracownicy Starostwa Powiatowego w Zakopanem otrzymali paczkę, w której znaleźli odciętą głowę świni. O zdarzeniu zawiadomiono policję, która szuka nadawcy. Na przesyłce miało znajdować się jedynie imię i nazwisko jednego z urzędników.

Paczkę pracownicy Starostwa Powiatowego w Zakopanem odebrali w poniedziałek. Jak się okazało, w środku znajdowała się odcięta głowa świni. Według Onetu do przesyłki nie zostały dołączone żadne szczegółowe informacje, a wcześniej nikt nie kontaktował się telefonicznie z urzędem w tej sprawie. Na paczce miał znajdować się wyłącznie napis „Kościelisko nie należy do.”.. i dalej imię i nazwisko jednego z urzędników.

Zgłoszenie o przesyłce natychmiast otrzymała policja. Zarządzono również ewakuację budynku. – Potwierdzam, że dziś (w poniedziałek – przyp. red.) około godz. 13:00 do Starostwa Powiatowego w Zakopanem przyszła nietypowa przesyłka, do której zostaliśmy wezwani. Sprawdzamy, kto jest jej nadawcą. Więcej nie mogę na tę chwilę zdradzić – poinformował w rozmowie z Onetem Roman Wieczorek, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji.

Przesyłka sparaliżowała pracę starostwa

Do sprawy nie odniósł się starosta tatrzański Piotr Bąk, ponieważ jest na urlopie, jednak incydent skomentował jego zastępca, Władysław Filar. Wicestarosta stwierdził, że zdarzenie sparaliżowało prace urzędu. – Nie wiem, kto i co chciał tym osiągnąć. Osiągnął tyle, że terminy przesunęły się jeszcze dalej minimum o ten jeden dzień – powiedział Filar.

Z ustaleń Onetu wynika, że paczka była zaadresowana na nazwisko jednej z pracownic wydziału budownictwa. Jak dodaje portal, jest ona urzędniczką wyższego szczebla, która na co dzień zatwierdza projekty budowlane oraz wydaje pozwolenia na budowę. "Trudno na dziś wyrokować, jakie intencje miał nadawca nietypowej przesyłki. Wiadomo jednak, że Wydział Budownictwa zakopiańskiego urzędu od lat jest pod obstrzałem osób, które uważają, że jego pracownicy działają zbyt wolno" – zauważa Onet.

Czytaj też:
Wójt i działacz PiS jechał po alkoholu. Lista jego przewin jest dłuższa
Czytaj też:
Okradli dom dziecka w Więcborku. Policja szuka złodziei