Kilka tygodni temu Radosław Sikorski miał się podzielić ze znajomymi informacją, że nie będzie kandydował ani do Sejmu ani do Senatu. – Miał zostawić Europarlament dla stanowiska posła? Chciał zostać marszałkiem Senatu, ale Donald się na to nie zgodził – opowiada jeden ze znajomych Sikorskiego.
Europoseł Radosław Sikorski od kilku miesięcy nie ma dobrej passy. Najpierw sam umieścił wpis na Twitterze, w którym zdjęcie wycieku z gazociągu Nord Stream opatrzył krótkimi podziękowaniami dla USA. Potem holenderski dziennik „NRC” napisał, że Radosław Sikorski otrzymuje rocznie 100 tys. dolarów ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Zdaniem rozmówców gazety, jego głosowania w połączeniu z płatnościami miały budzić podejrzenia.
Do tych rewelacji odniósł się sam Sikorski, publikując list, który – jak poinformował – skierował do redaktora naczelnego „NRC”.
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.