NIK włącza się w kampanię wyborczą Konfederacji? „Marian Banaś zachował się skandalicznie“

NIK włącza się w kampanię wyborczą Konfederacji? „Marian Banaś zachował się skandalicznie“

Marian Banaś i Sławomir Mentzen
Marian Banaś i Sławomir Mentzen Źródło: PAP / Paweł Supernak
Niewiele zostało w Polsce instytucji demokratycznych, o których można byłoby powiedzieć, że są niezależne. Z tej listy możemy dzisiaj wykreślić kolejną. Najwyższa Izba Kontroli stała się bowiem narzędziem prywatnej zemsty oraz rozgrywek politycznych Mariana Banasia, który wystąpił na konferencji prasowej u boku lidera Konfederacji – Sławomira Mentrzena. Partii, z list której w wyborach startuje jego syn.

„Liczę na to, że również pozostałe partie polityczne i siły polityczne udzielą poparcia NIK, bo to jest w tej chwili jedyny organ, który broni praworządności i demokracji w tym kraju“ – stwierdził Marian Banaś w porannym wywiadzie w TVN24. Na pytania dziennikarki, czy nie widzi niczego dziwnego w występowaniu u boku lidera Konfederacji w momencie, w którym de facto trwa już kampania wyborcza, zaprzeczył.

Tego samego dnia, ale już nie w studiu telewizyjnym, tylko przed gmachem kierowanej przez siebie instytucji, Banaś dziękował Konfederacji za podjęcie inicjatywy poszerzającej uprawnienia prezesa Najwyższej Izby Kontroli min. o kompetencje prokuratorskie.

„Niedopuszczalne są próby jakiegokolwiek wpływu na działalność Najwyższej Izby Kontroli. Jest to w interesie kompletnie nas wszystkich i zawsze będziemy tego bronić. Co więcej, należy rozszerzyć kompetencje Najwyższej Izby Kontroli“ – przekonywał Sławomir Mentzen.

Czy tylko ja miałem wrażenia słuchając ich słów, że uczestniczę w eksperymencie społecznym, testującym granice upolitycznienia państwa?
Źródło: Wprost