Z informacji przekazanych przez Straż Graniczną wynika, że w sobotę 29 lipca granicę polsko-białoruską próbowało nielegalnie przekroczyć 91 osób. Wśród nich znaleźli się między innymi obywatele Indii, Nepalu, Iranu, Liberii i Somalii.
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej
„Osiem osób na widok polskich patroli zawróciło na Białoruś” – czytamy w komunikacie. Doszło też do kolejnych prób ominięcia zapory na lądzie. Dziewięć osób – ośmiu obywateli Afganistanu i jeden obywatelu Iranu – przeprawiło się przez rzekę Świsłocz.
Liczba osób, które próbowały w sobotę przejść nielegalnie na stronę polską, jest znacznie niższa niż w poprzednich dniach. W piątek do Polski chciało przedostać się 162 cudzoziemców, a w czwartek aż 292 osób. Nie oznacza to jednak, że napór na granicę się zmniejsza.
Niepokojąca tendencja
W ostatnich tygodniach wyraźnie widać wzrost liczby cudzoziemców, które docierają do granicy polsko-białoruskiej. Wiceszef MSWiA Maciej Wąsik zwracał uwagę na niedawnym posiedzeniu sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych, że „presja jest większa niż rok temu”. – W pierwszej połowie roku odnotowaliśmy ok. 15 tys. prób przejścia przez granicę, czyli tyle, ile w całym zeszłym roku – przekazał wiceminister.
Wąsik przekonywał jednak, że „skuteczność zapory” wynosi 99 proc. – Nie ma instalacji, która jest w stu procentach skuteczna. Zostawiamy sobie margines 1 proc. osób, którym uda się przejść i uniknąć straży granicznej – dodał.
Premier ostrzega
Z kolei premier Mateusz Morawiecki ostrzegł w sobotę przed prowokacjami ze strony wagnerowców. Jak wskazał, najemnicy Jewgienija Prigożyna „będą pewnie przebrani za białoruską straż graniczną i będą pomagali nielegalnym imigrantom przedostać się na terytorium Polski, zdestabilizować Polskę”.
– Ale przypuszczalnie będą się też starali przeniknąć do Polski, udając nielegalnych imigrantów, a to stwarza dodatkowe ryzyka – powiedział szef rządu.
Czytaj też:
„Wagnerowcy przesunęli się w kierunku Przesmyku Suwalskiego”. Prigożyn odpowiada MorawieckiemuCzytaj też:
162 osoby próbowały przedostać się z Białorusi do Polski. Doszło do niebezpiecznego incydentu