Janusz Kochanowski ocenia ją jako "zupełnie niespotykaną i wyjątkową".
Kochanowski podkreśla, że "nie sposób przecenić autorytetu", jakim ten czeski intelektualista i b. prezydent republiki cieszy się w polskim społeczeństwie, i że jest on symbolem historycznej walki o wolność, równość oraz rządy prawa. Właśnie dlatego "ze zrozumiałym niepokojem" - jak pisze dalej Kochanowski - zareagował na jego niedawną wypowiedź o planowanych w naszym kraju wyborach parlamentarnych.
Trzy dni temu Havel odwiedził Kraków w związku z wydaniem po polsku jego wspomnień "Tylko krótko, proszę". "Odnoszę takie wrażenie, że (w Polsce) jak najwcześniej powinny się odbyć wolne wybory. Uważam, że byłoby w interesie wszystkich obywateli Polski, gdyby na te wybory zostali zaproszeni międzynarodowi obserwatorzy" - mówił Havel podczas spotkania z dziennikarzami na Wawelu. Były prezydent Czech uważa, że przedterminowe wybory to żaden wstyd dla demokracji i nie jest też hańbą zaproszenie na nie obserwatorów z UE, OBWE czy innych organizacji.
RPO podkreśla, że jego misją jest stanie na straży wolności oraz praw człowieka i obywatela, a także działanie na rzecz budowy społeczeństwa obywatelskiego - a jego fundamentem są wolne i demokratyczne wybory, które gwarantuje Konstytucja RP.
"Uwadze polskiego ombudsmana nie mogą zatem ujść żadne sygnały dotyczące ewentualnych zagrożeń dla odbywających się w duchu równości i demokracji, oraz w zgodzie z przepisami prawa wyborów do Sejmu i Senatu. Szczególny niepokój budzić muszą wypowiedzi wysuwane w tej kwestii przez osoby cieszące się powszechnym szacunkiem, autorytetem i międzynarodowym uznaniem" - pisze Kochanowski do Havla.
Kończy on swój list konkluzją: "będę niezwykle zobowiązany gdyby zgodził się Pan na szersze rozwinięcie swojej opinii i podanie przesłanek, jakie doprowadziły Pana do cytowanej konkluzji, która - muszę dodać - jest zupełnie wyjątkowa i niespotykana". Zapewnił przy tym, że będzie to podstawą "bardzo poważnej refleksji oraz cenną wskazówką do podjęcia ewentualnych działań przez polskiego Rzecznika Praw Obywatelskich.pap, em