W czwartek 3 sierpnia w Jordanowie (woj. małopolskie) 42-letnia kobieta znalazła w swoim domu dwie nieprzytomne osoby: 18-letniego syna i jego 19-letniego kolegę. Mężczyźni nie mieli żadnych obrażeń ciała. Na miejsce wezwano pogotowie, które stwierdziło zgon najmłodszego z nastolatków – wynikało z początkowych doniesień.
19-latkowi pobrano krew do badań, aby wyjaśnić, czy mężczyźni zażyli jakieś środki lub się zatruli. 19-latek trafił również do szpitala, ale mimo wysiłków lekarzy jego także nie udało się uratować. Dokładne przyczyny i okoliczności wydarzenia zaczęli wyjaśniać policjanci pod nadzorem prokuratura.
18-latek i jego kolega w zamkniętym pokoju bez oznak życia. Prokuratura zabrała głos
W piątek Prokuratura Okręgowa w Krakowie wydała komunikat. Zaznaczono, że śledztwo w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Suchej Beskidzkiej. W momencie zgłoszenia chłopcy leżeli w zamkniętym pokoju i nie dawali oznak życia. Mimo reanimacji 18-latek zmarł, podobnie jak po kilku godzinach jego kolega.
„W wyniku oględzin miejsca zdarzenia ujawniono w pokoju, w których zostali znalezieni mężczyźni liczne blistry po lekach, a według uzyskanych informacji wymienieni kupowali przez Internet, a następnie zażywali leki psychoaktywne. Zabezpieczono również sprzęt elektroniczny – telefony i laptop, celem poddania ekspertyzie, pod kątem ustalenia ewentualnego źródła pochodzenia środków psychoaktywnych” – czytamy w oświadczeniu.
Zgon dwóch młodych mężczyzn w Małopolsce. Śledztwo ws. nieumyślnego spowodowania śmieci
Ciała nastolatków przewieziono do Zakładu Medycyny Sądowej Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Na poniedziałek zaplanowano sekcję zwłok. Zlecone zostaną również badania toksykologiczne, co jest standardową procedurą w takim przypadku. Obecnie śledztwo prowadzone jest w sprawie nieumyślnego spowodowania śmieci mężczyzn.
Czytaj też:
Ile promili miał syn Sylwii Peretti w momencie wypadku? Ujawniono wyniki protokołu do badańCzytaj też:
Śmierć 18-latki podczas egzaminu na prawo jazdy. Zapadł prawomocny wyrok