Nie potwierdza tego szef klubu PiS Marek Kuchciński. Twierdzi on, że do klubu nie wpłynęła rezygnacja z członkostwa posła Mężydły. Pytany o to podczas czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie, Kuchciński odparł, że ten poseł jest wciąż członkiem klubu PiS. Dopytywany, czy Mężydło jest nadal członkiem partii PiS, szef klubu polecił zwrócić się z tym pytaniem do sekretarza generalnego ugrupowania Joachima Brudzińskiego.
Brudziński jednak twierdzi, że do niego również nie wpłynęła rezygnacja Mężydły z członkostwa w partii. Dodał, że odejście tego posła byłoby dla partii dużą stratą.
Jako pierwsza informację o odejściu Mężydły podała telewizja TVN24. Sam Mężydło powiedział, że nie będzie komentować tej informacji do czasu piątkowej decyzji Sejmu w sprawie samorozwiązania.
W sejmowych kuluarach pojawiła się natomiast informacja, że Mężydło przejdzie do PO. Poseł Sławomir Nowak z zarządu Platformy Obywatelskiej, pytany, czy PO przyjęłaby Mężydłę do swoich szeregów, powiedział: "Jeśliby tylko chciał, bylibyśmy zachwyceni". Mężydło był jednym z największych zwolenników utworzenia po wyborach parlamentarnych w 2005 roku koalicji PiS-PO.
Według jednego z polityków PiS, Mężydło zdecydował się odejść, bo nie miał szans na dobre miejsce na liście w swoim okręgu wyborczym. Mężydło jest posłem z Torunia.
Zaprzeczył temu jednak zdecydowanie jeden z liderów PiS, minister w Kancelarii Premiera Adam Lipiński. Podkreślił, że o miejscach na listach w PiS-ie decyduje Komitet Polityczny ugrupowania i żadne decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły.pap, em