Proponuję Państwu zrobić prosty eksperyment. Otwieramy Google Trends – wyszukiwarkę tematów, o której najczęściej pytają internauci – a następnie zestawiamy w ostatnich tygodniach popularność „grzybów“ z jakimkolwiek hasłem o charakterze społeczno-politycznym.
Od inflacji, przez Ukrainę po Donalda Tuska. Właściwie zawsze z dużą przewagą wygrywają grzyby.
Może właśnie dlatego, a nie ze względu na „odklejenie się od rzeczywistości“, Jarosław Kaczyński mówił na niedzielnym spotkaniu z wyborcami w Chełmie o grzybach?
Ktoś mu w sztabie to wyliczył, przeanalizował nośność tematu, rezonowanie wśród bazy wyborców i poszło – jak to niejednokrotnie dzieje się w pragmatyce uprawiania polityki. I to takiej, która nie kończy się na twitterowych debatach wyborców z wielkich ośrodków.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.