Nitek-Płażyńska vs. Hans G. Sąd wydał ostateczne rozstrzygnięcie

Nitek-Płażyńska vs. Hans G. Sąd wydał ostateczne rozstrzygnięcie

Natalia Nitek-Płażyńska
Natalia Nitek-Płażyńska Źródło: PAP / Kalbar
Sąd Apelacyjny w Gdańsku wydał ponowne rozstrzygnięcie w głośnej sprawie Natalia Nitek-Płażyńska kontra Hans G. Sędziowie orzekli, że Hans G. ma przeprosić powódkę i zapłacić 50 tys. zł zadośćuczynienia. Ponadto, Nitek-Płażyńska nie musi już przepraszać Hansa G.

Natalia Nitek-Płażyńska to działaczka z Gdańska, a prywatnie żona posła Prawa i Sprawiedliwości Kacpra Płażyńskiego.

Sprawa Hansa G.

Angażuje się w różnego rodzaju inicjatywy społeczne i patriotyczne, np. przyczyniła się do powstania pierwszej na Pomorzu jadłodzielni. Jest założycielką i prezesem fundacji Łączy nas Polska.

W 2017 r. Nitek-Płażyńska ujawniła opinii publicznej nagrania ze skandalicznymi wypowiedziami jej ówczesnego szefa – Hansa G., obywatela Niemiec – który prowadził firmę w Dębogórzu koło Gdyni.

Mężczyzna określał sam siebie „hitlerowcem”, obrażał Polaków i twierdził, że „zabiłby ich wszystkich”. Sprawa znalazła swój finał w sądzie na drodze cywilnej.

Sąd Najwyższy skierował sprawę do ponownego rozpoznania

W marcu 2020 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku orzekł, że Nitek-Płażyńska ma przeprosić w mediach społecznościowych Hansa G. za pokryjome nagrywanie jego wypowiedzi, wpłacić 10 tys. zł na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy oraz pokryć koszty sądowe.

Z kolei Hansowi G. nakazano przesłać list z przeprosinami. W marcu tego roku Sąd Najwyższy uwzględnił skargę kasacyjną od tego wyroku, którą złożyła Reduta Dobrego Imienia wraz z Nitek-Płażyńską.

Wyrok został częściowo uchylony, a sprawa została przekazana do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu w Gdańsku.

„Warto walczyć o swoje, o godność Polaka”

W czwartek, 10 sierpnia, Sąd Apelacyjny w Gdańsku wydał ponowne rozstrzygnięcie. Hans G. musi przeprosić Nitek-Płażyńską w siedzibie swojej firmy i wypłacić zadośćuczynienie w wysokości 50 tys. zł.

Pieniądze te zostaną przeznaczone na rzecz Muzeum Piaśnickiego w Wejherowie. Natomiast Nitek-Płażyńska nie musi już przepraszać Hansa G.

– Biorąc pod uwagę siedmioletnią batalię i jakie były perypetie i zwroty akcji, z jak skandalicznym wyrokiem mieliśmy do czynienia, to dziś okazuje się, że trzeba i warto walczyć o swoje, o godność Polaka. Że Niemiec w Polsce nie może nawoływać do zabijania Polaków – skomentowała w rozmowie PAP tuż po ogłoszeniu wyroku Nitek-Płażyńska.

Czytaj też:
Sprawa skatowanego 2,5-latka. Biegli wydali opinię o poczytalności podejrzanych

Źródło: Radio Gdańsk, PAP