Prokuratura nie ma prawa krytykować orzeczeń sądu inaczej niż poprzez odwoływanie się od nich - powiedział prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień. Odniósł się w ten sposób do wypowiedzi prokuratorów po uznaniu przez sąd zatrzymania b. szefa MSWiA Janusza Kaczmarka za bezzasadne.
"Prokuratura nie ma prawa krytykować orzeczeń sądu w innej formie niż odwołania od orzeczenia nieprawomocnego. Z chwilą kiedy orzeczenie zapada, wszyscy nabieramy wody w usta, w innym przypadku prowadzimy do anarchizacji państwa" - podkreślił Stępień w Radiu ZET. Dodał, że takie zachowanie jak krytykowanie orzeczeń jest "niedopuszczalne".
Podkreślił także, że prokurator generalny nie powinien się na to zgadzać.
W czwartek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa uznał, że zatrzymanie Kaczmarka było "bezzasadne i nieprawidłowe". Kilka godzin później na specjalnie zwołanej konferencji prokuratorzy ocenili, że taka decyzja "świadczy o braku bezstronności sądu". Podkreślili także, że sąd rozpatrując zażalenie Kaczmarka pominął zarzut mataczenia i nakłaniania do składania fałszywych zeznań, jaki b. szefowi MSWiA postawiono. Mówili też o "licznych mankamentach w rozumowaniu sądu" - które prokuratura dostrzegła po zapoznaniu się z uzasadnieniem sądowego postanowienia.pap, em